Zawartość:
Jak już wspomniałam w poprzednim poście- pojawiła się nowa odżywka, która na pewno doczeka się recenzji na moim blogu, kiedy lepiej ją poznam.
Krem do rąk- kolejny do kolekcji, ale tego nigdy nie za wiele :D.
Jeśli chodzi o pomadki, to przyznam, że się ucieszyłam. Ostatnio jestem mistrzem gubienia wszystkiego, a w szczególności pomadek, więc Shiny uratowało moje usta!
Kolagenowy drink został od razu wypity- smaczny, ale niestety nie ocenię jego działania po jednym łyczku.
Cienie w podobnym kolorze już posiadam, więc te poszły w świat, a krem do stóp... nie mam na chwilę obecną większego problemu. Mimo wszystko może się przydać.
Pudełko oceniam pozytywnie. Wszystko jest tematyczne i postawione na świeżość i regenerację po zimie :)
Co sądzicie o nowym boxie?
Krem do rąk- kolejny do kolekcji, ale tego nigdy nie za wiele :D.
Jeśli chodzi o pomadki, to przyznam, że się ucieszyłam. Ostatnio jestem mistrzem gubienia wszystkiego, a w szczególności pomadek, więc Shiny uratowało moje usta!
Kolagenowy drink został od razu wypity- smaczny, ale niestety nie ocenię jego działania po jednym łyczku.
Cienie w podobnym kolorze już posiadam, więc te poszły w świat, a krem do stóp... nie mam na chwilę obecną większego problemu. Mimo wszystko może się przydać.
Pudełko oceniam pozytywnie. Wszystko jest tematyczne i postawione na świeżość i regenerację po zimie :)
Co sądzicie o nowym boxie?