W tym miesiącu postawiłam na przyrost oraz hamowanie wypadania. Zdjęcie porównawcze, niestety z innej perspektywy, ponieważ zawsze wtedy, kiedy włosy były ,,wyjściowe'' nie było koło mnie żadnego fotografa :D
Czy podrosły? Pasemko kontrolne ma 48 cm... Nie jest to wielki wynik, ale przynajmniej ruszyło z miejsca.
Pomimo tego moje włosy są już w coraz lepszym stanie. Nie są męczone upalnym Słońcem, przez co są zdecydowanie gładsze i mniej się puszą.
Co używałam w tym miesiącu:
- Wcierałam sumiennie co mycie olejek musztardowy.
- Piłam skrzypokrzywę (1 kubek dziennie).
- Raczyłam codziennie skalp swoją domową wcierką.
- Co mycie olejowałam włosy, ponieważ chciałam je odratować po upalnym przesuszu.
- Przetestowałam na nich oliwkę nawilżającą Palmer's.
- Przekonałam się o negatywnym wpływie na moje włosy odżywki Lavera.
- Walczyłam ze skrętem, co uwieczniłam w poprzednich postach..
- Pofarbowałam włosy Henną.
We wrześniu zamierzam nakładać na skalp olejek Khadi na porost włosów. Mam nadzieję, że spisze się dobrze, a obietnice producenta zostaną wykonane.
Zaczynam również test- nie będę zostawiała włosów do samoistnego wyschnięcia. Będę suszyła je suszarką, ale uwaga!- chłodnym nawiewem.
Dopiero dzisiaj dowiedziałam się o dniu bloga, więc życzę Wam- posiadaczkom blogów jak i również sobie dużo pomysłów na nowe posty oraz jak najwięcej przyjemności przy ich pisaniu!
A jak wyglądała Wasza sierpniowa pielęgnacja?
Pomimo tego moje włosy są już w coraz lepszym stanie. Nie są męczone upalnym Słońcem, przez co są zdecydowanie gładsze i mniej się puszą.
- Wcierałam sumiennie co mycie olejek musztardowy.
- Piłam skrzypokrzywę (1 kubek dziennie).
- Raczyłam codziennie skalp swoją domową wcierką.
- Co mycie olejowałam włosy, ponieważ chciałam je odratować po upalnym przesuszu.
- Przetestowałam na nich oliwkę nawilżającą Palmer's.
- Przekonałam się o negatywnym wpływie na moje włosy odżywki Lavera.
- Walczyłam ze skrętem, co uwieczniłam w poprzednich postach..
- Pofarbowałam włosy Henną.
We wrześniu zamierzam nakładać na skalp olejek Khadi na porost włosów. Mam nadzieję, że spisze się dobrze, a obietnice producenta zostaną wykonane.
Zaczynam również test- nie będę zostawiała włosów do samoistnego wyschnięcia. Będę suszyła je suszarką, ale uwaga!- chłodnym nawiewem.
Dopiero dzisiaj dowiedziałam się o dniu bloga, więc życzę Wam- posiadaczkom blogów jak i również sobie dużo pomysłów na nowe posty oraz jak najwięcej przyjemności przy ich pisaniu!
A jak wyglądała Wasza sierpniowa pielęgnacja?