Jedna z czytelniczek ostatnio poprosiła mnie o recenzję tej maski. Czytała mi dosłownie w myślach, ponieważ miałam w planach zamieszczenie na dniach kilku informacji o niej.
Maskę zakupiłam w kalina-sklep za 19.99zł.
Co oferuje nam producent:
Maska do włosów na bazie Gryczanego Miodu i naturalnego
ekstraktu z Jagód.
Wchodzące w skład maski składniki doskonale odżywiają włosy,
sprawiają że stają się bardziej silne, sprężyste, gładkie, jedwabiste.
Leśne jagody posiadają silne działanie antyoksydacyjne.
Gryczany Miód zawiera cenne witaminy. Jego aktywne składniki
wnikają we włosy i wzmacniają ich strukturę.
Skład:
Skład:
Woda, ekstrakt z leśnych jagód, miód gryczany, emulgina, kwas cytrynowy, perfum, katon.
Moja opinia:
Maskę stosuję ok. raz na tydzień. Jej rzadka konsystencja sprawia, że dobrze nakłada się dobrze na włosy i mimo pozorów wcale nie jest niewydajna.
Opakowanie w jakim się znajdowała było przeurocze, ale niestety nie zrobiłam wtedy zdjęć pudełeczka w jakim go dostałam.
Jej zapach jest... taki mydełkowy, czyli chemiczny, ale jak dla mnie bardzo przyjemny.
I teraz chyba najważniejszy aspekt, czyli co zrobiła na moich włosach.
Nakładałam ją na skalp i całe włosy po myciu, ponieważ jej lekka konsystencja ich nie obciążała. Pozostawiałam ją przeważnie na jakieś 40 min do godziny pod czepkiem, czasem nawet podgrzewając. (zaleca się stosowanie jej np. podczas kąpieli, ponieważ wtedy duże ciepło pomaga w jej działaniu. Nałożyłam ją tak raz, ale nie zauważyłam bardziej spektakularnych efektów.)
Włosy po niej były przyjemnie miękkie i błyszczące. Nie ogranicza puszenia się w moim wypadku, ani nie wygładza. Ot taka zwykła maska, której działania nie musimy się obawiać. Całkiem przyjemna, ale szału nie robi.
Wczoraj postanowiłam wysuszyć włosy na szczotce, ponieważ uwielbiam wtedy ich gładkość i miękkość, a oto efekty:
Coś czuję, że zbliża się pora podcięcia końcówek. Zaczekam jeszcze trochę i pierwszy raz poddam je moim nowym nożyczkom.
Stosowałyście maskę Ruska Bania? Przypadła Wam do gustu?
ja wczoraj wypróbowałam nowe nożyczki i wręcz czułam na włosach jakie są ostre :)
OdpowiedzUsuńCzyli taki średniaczek :)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie zaszkodzi. Lubię jednak mieć na półce taką maskę, której działania jestem w 100% pewna.
Usuńooo dziękuję za recenzję :))
OdpowiedzUsuńteraz już mogę zdecydować się na jej zakup:)
ja podcinałam końcówki w piątek, o ile lepiej włoski teraz wyglądają :)
Nie ma za co, ja też lubię podcięte końcówki. Moje włosy są o niebo bardziej miękkie w dotyku po takim zabiegu :)
UsuńNoo, są niesamowite. Ogólnie ciężko w necie trafić na zdjęcia zdrowych, naturalnych włosów. Większość z nich jest wystylizowana, aby tak wyglądały. Masz już takie długie włosy *.* Moje marzenie!
OdpowiedzUsuńOch dziękuję, takie komplementy niesamowicie motywują do dalszego działania :D
UsuńWidać, że Twoje wszystkie zabiegi kosmetyczne służą Twoim włosom... Są długie, lśniące i zdrowe. Pozazdrościć - moje włosy są niestety dosyć cienkie. A co do maski - myślałam, że zdziała większe cuda...
OdpowiedzUsuńNa każdych włosach działa inaczej. Widziała, że inne bloggerki chwalą sobie tą maskę. Dla moich włosów widocznie skład zbyt krótki, żeby widoczny był efekt wow :)
UsuńPojawiłaś się w cyklu "moja włosowa siostra" na blogu siempre la belleza i już wiem na pewno- jesteś moją włosową siostrą :) Chociaż w większości nie używałam tych kosmetyków, co Ty, ale inne. No i nie mam farbowanych na jakiś odcień rudości włosów, a naturalnie rude. Ale i tak niezmiernie się cieszę, że w końcu znalazłam swoją włosową siostrę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ps. Maski nie używałam, ale zastanawiałam się ostatnio nad jej kupnem i wydajnością. Jednak wciąż szukam takiej, po której "będzie szał", więc chyba się nie skuszę.
Cieszę się bardzo, mam nadzieję, że skorzystasz z jakichś moich sprawdzonych kosmetyków :)
Usuńnie stosowałam tej maski, ale bardzo lubię efekt miękkich i błyszczących włosów, więc może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńAle masz długie te włoski :) Nie stosowałam tej maski jeszcze.
OdpowiedzUsuńJa ja lubie. Glownie za to, ze moje wlosy sa po niej proste ale i puszyste jednoczesnie :D
OdpowiedzUsuńah jakbym taką maseczkę przygarnęła :) śliczne masz te włoski kochana ♥
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji wypróbować żadnego rosyjskiego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńDzięki za TAG ;)
W końcu odpowiedziałam na Twój TAG w zakładce FAQ :)
OdpowiedzUsuńI dziękuję pięknie za otagowanie! :*
UsuńZwróciłam właśnie kiedyś tę banię u kaliny, ale nie wiedziałam czy warto kupić ;)) W sumie warto spróbować, duża i tania, a nóż się sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do rosyjskich kosmetyków jak zużyję roczne zapasy z DM.
OdpowiedzUsuńNie używałam tej maski ;)
OdpowiedzUsuńTeż muszę podciąć końcówki, ale u fryzjera. Sama bym ich chyba równo nie obcięła :D
Ostatnio nawet chciałam kupić tą maskę ;p Według niektórych dziewczyn jest świetna i ślicznie pachnie. Do tego podoba mi sie opakowanie w którym jest zamknięta ;p Włosy masz na prawdę długie śliczne i lśniące ;p Bardzo podoba mi się twój kolorek ^^ Musisz mi go oddać
OdpowiedzUsuńKażde włoski reagują inaczej :). Dziękuję, a kolorek... mogę pożyczyć na trochę ;P.
UsuńNiestety buble też się zdarzają.
OdpowiedzUsuńTo nie bubel. Lubię tą maskę, ale po prostu nie robi efektu wow :)
UsuńCzytałam kilka recenzji tej maski, ale sama jeszcze jej nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa podcięłam sama końcówki dwa dni temu i zapędziłam się za bardzo - pozbawiłam się około 4 cm włosów :( To więcej niż planowałam :D
Chodzi za mną już od jakiegoś czasu :D ale póki co trzymam się swojego celu, żeby wykończyć zaległe maski i dopiero wtedy kupić nową ;)
OdpowiedzUsuńCzaję się na tę maskę już chyba z pół roku! Muszę ją w końcu nabyć. Ja tuż po świętach podcinam końcówki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ruskie kosmetyki, ale ta maska jest dla mnie słaba składowo, jak na "ich" możliwości.
OdpowiedzUsuńmoze nie w temacie, ale mi ruska bania kojarzy sie z niezlym melanzem :P
OdpowiedzUsuńa serio - odzywki nie znam :)
Masz śliczny kolor włosów ! Taki ciepły...marzy mi się taki, mój naturalny to chłodny brąz :<
OdpowiedzUsuńI czarna gitara w tle! no no ^.^
Zawdzięczam go hennie.
UsuńDziękuję :)
Masz rzadkie włosy . Są cieniowane ? :)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem czy są takie rzadkie. Na tym zdjęciu pozaczepiały się za bluzkę i stąd taki efekt. Były dawniej cieniowane, a teraz dążę do ich wyrównania ;)
Usuńmaska zachecająca. Jeszcze z tej serii nic nie miałam.Ogólnie maski bardzo lubie bo nawilzaja moje włosy
OdpowiedzUsuń