środa, 29 maja 2013
Maska Biovax- Naturalne oleje
Maska została kupiona spontanicznie. Skłoniła mnie do tego promocyjna cena, ale na pewno nie będę tego żałowała. Podbiła nie tylko moje serce... ale o tym później ;)
Co oferuje nam producent:
Biovax Naturalne Oleje Argan Makadamia Kokos to swoista BioOdnowa dla włosów, dzięki którym przejdą one efektowną przemianę. Kompozycja starannie dobranych szlachetnych olejów zapewnia kompleksową rewitalizację i odmłodzenie włosów na całej ich długości.
Kuracja uwalnia naturalne piękno i energię Twoich włosów, przywracając im zmysłowy wygląd oraz utrzymując je w doskonałej formie. Bogata maseczka o aksamitnej konsystencji kryje w sobie całe dobrodziejstwo drogocennych olejów, które przeniknie do włosa w trakcie zabiegu.
Efekt na włosach:
- włosy pełne blasku, życia i energii,
- równomierne nawilżenie, wygładzona powierzchnia włosów,
- promienne, lśniące zdrowym blaskiem włosy,
- niezwykła elastyczność i sprężystość,
- zabezpieczona przed promieniowaniem UV struktura włókien.
Skład:
Aqua, Cetyl Alcohol, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Quaternium-87, Cetrimonium Chloride, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Cocos Nucifera Oil, Betaine, Acetylated Lanolin, Lawsonia Inermis Leaf Extract, Parfum, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Methylisothiazolinone, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Triethanolamine, Hexyl Salicylate
Moja opinia:
Bardzo spodobało mi się jej opakowanie. Eleganckie pudełko, a w nim czepek oraz serum zabezpieczające końcówki (mimo pozorów wystarczyło mi na 4 razy!). Maska znajduje się w dobrze zabezpieczonym słoiczku.
Jej zapach jest łagodny i kremowy, a konsystencja taka, jaką powinna mieć każda maska- treściwa i przyjemna podczas nakładania.
Przejdźmy jednak do konkretów.
Nie obciążała moich włosów. Najlepiej sprawdzała się solo właśnie po umyciu, kiedy trzymałam ją ok. godziny pod czepkiem. Pięknie wygładzała włosy i nabłyszczała. Gliceryna wysoko w składzie dobrze je nawilżała, przez co nie puszyły się i były bardzo miłe w dotyku.
Jeśli stawiałam na nocne zaplatanie warkoczy, kolejnego dnia otrzymywałam świetnie dociążone i mięsiste fale.
Tym razem produkt nie był sprawdzany tylko na moich włosach. Nakłoniłam do testów również mojego TŻ.
Z natury ma on włosy gęste i zdrowe, chociaż krótkie, więc byłam ciekawa efektów. Po zabiegu ciężko było przestać ich dotykać. Były bardzo miękkie i dobrze się układały. Maskę nakładałam w tym wypadku również na skalp i nie zauważyliśmy wzmożonego przetłuszczania się włosów.
Podsumowują,c tym razem Biovax zebrał same pochwały nie tylko ode mnie, ale również od mojego wspaniałego asystenta :D.
Z całym sercem możemy polecić tą maskę do włosów zdrowych i nienaruszonych żadną farbą, jak i do tych, które sporo już mają za sobą.
Was również oczarowały efekty po jej zastosowaniu?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a ja nigdzie jej nie mogę znaleźć! jak na złość!
OdpowiedzUsuńAle wszyscy kusicie tą maską, kupię ja na pewno przy okazji wizyty w superpharm ;)
OdpowiedzUsuńlubię ją, chociaż szałowego efektu nie było :) chyba mojej ukochanej Bioetiki nic nie pobije :P przynajmniej jak na razie ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale muszę przetestować :D
UsuńChyba dziś odwiedzę Superpharm... :>
OdpowiedzUsuńooo proszę a ja jej jeszcze nigdzie nie widziałam :( muszę na nią zapolować :)
OdpowiedzUsuńmam ją! i również świetnie się u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńz biovaxu miałam tylko maskę do włosów blond i nie byłam zadowolona. Ostatnio o tej z olejami czytam same świetne recenzję, więc pewnie jej wypróbuję jak tylko wykończę mój mały zapas masek :)
OdpowiedzUsuńJa z Biovax polubiłam najbardziej tą maskę z proteinami mlecznymi
OdpowiedzUsuńU mnie szału nie robiła...
UsuńTej odsłony nie znam, a faktycznie wygląda ciekawie...
OdpowiedzUsuńjeszcze jej nie miałam, wydaje się być ciekawa, kiedyś używałam tej do włosów ciemnych i też była super:)
OdpowiedzUsuńNie miałam tej maski, ale raczje nie kupię jej. Skłąd za bardzo mnie odstrasza: quaternium, olej kokosowy i gliceryna- trzy najgorsze napuszacze do moich włosów :D Zło największe.
OdpowiedzUsuńAle, jak mówisz, pewnie dla nisko i średnio porowatych włosków się sprawdzi.
Czyżbyś była moją włosową siostrą? ;)
UsuńTeż mnie puszą te 3 rzeczy, a parafina i dimethiconol zmniejszają skręt.
Chyba muszę się w nią zaopatrzyć, mam Biovax do włosów przetłuszczających i jestem zadowolona, a te oleje brzmią kusząco :)
OdpowiedzUsuńNigdy jej nie miałam, ale opakowanie bardzo zachęcające :)
OdpowiedzUsuńNigdy jej nie testowałam, ale recenzja bardzo zachęcająca! :-) No i te śliczne opakowanie...
OdpowiedzUsuńMam słaby dostęp do masek Biovaxa, ale jeśli gdzieś na nie wpadnę to będę polowała właśnie na nią. A wszystko przez Twoją opinię :D Gdy czytałam inne nie kusiła mnie aż tak bardzo.
OdpowiedzUsuńObawiam się kokosa w składzie. Jak znam swoje włosy to by się puszyły. Chyba nie zdecyduję się na kupno tej maski. No może kiedyś kiedy moje włosy nie będą już tak bardzo porowate ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta maska. Pewnie wypróbuję, jak zużyję zapasy :)
OdpowiedzUsuńKupiłam próbkę, użyłam tylko raz - pod olej ;) ale chyba się nie polubimy, czuję, że obciązy mi włosy;<
OdpowiedzUsuńDobrze, że ta maska u Ciebie się tak sprawdziła ;)) Ja ją mam dopiero w planach ;) Za dużo mam masek i trzeba coś pozużywać ;-)
OdpowiedzUsuńopakowanie mnie zachwyciło, może uda mi się ją zakupić :)
OdpowiedzUsuńHmmm, nigdy nie widziałam tej maski "na żywo".
OdpowiedzUsuńajć muszę ją mieć koniecznie ♥
OdpowiedzUsuńJa mam do włosów zniszczonych i nic nie robi, a nawet chyba przetłuszcza mi włosy :(
OdpowiedzUsuńJA używam teraz tej do przetłuszczających się włosów i ja na razie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńO matko, muszę ją mieć! Zdradź mi tylko, gdzie ją dostałaś za taką cenę :D
OdpowiedzUsuńByła to ostatnia sztuka w Super Pharmie :D
UsuńCoś czuję ze będzie kolejna na moje wishliście, bo ostatnio masek mi brak, jak na złość.
OdpowiedzUsuńFajny blog super teksty , notki ale wyglad okropny
OdpowiedzUsuńSam jesteś okropny/a
OdpowiedzUsuńZnamy tę markę i mamy z niej maskę do włosów przetłuszczających się i powiemy Ci, a raczej napiszemy, że bardzo lubimy!! Efekty jak najbardziej są!!!
OdpowiedzUsuńMuszę ja wypróbować! Ostatnio trzymałam jej próbkę w ręku, ale odstawiłam.
UsuńNastępnym razem na pewno wpadnie do mojego koszyka :)
pisałaś, że nie wiedziałas o tym że joaśki b/s mogą wysuszać: tutaj link do tekstu blondhaircare w którym o tym wspomina:
OdpowiedzUsuńhttp://www.blondhaircare.com/search?updated-max=2013-04-11T17:36:00%2B02:00&max-results=1&start=22&by-date=false
Dziękuję Ci bardzo. Bardzo ciekawy post, nie widziałam go wcześniej.
UsuńNa pewno wezmę go pod uwagę.
posiadam w swojej kolekcji, 500 ml :)
OdpowiedzUsuńSwego czasu używałam Biovax ale to było dawno. Myślę, że firma nadal trzyma wysoką jakość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-*
Ja jestem po pierwszym użyciu i wrażenie jest pozytywne choć nie powalające. Włosy są miękkie, delikatne i lśniące, ale trochę się puszą i słabiej skręcają. Myślę jednak, że nie jest to wina maski, a wszechogarniającej wilgoci, która zupełnie nie służy moim włosom.
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu wszyscy tak tego biovaxa wielbia, jest wiele masek/odżywek, które są lepsze i mają fajniejsze składy ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam tej odżywki, ale już na nią poluję ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie siedzę z nią pod czepkiem i ręcznikiem, zobaczymy jak się sprawdzi u mnie :)
OdpowiedzUsuń