Przyznam, że doprowadziłam włosy do takiego stanu, że farbowanie nie wyrządza im praktycznie żadnych szkód.
Na jaki kolor tym razem postawiłam? Jest to połączenie ognistej czerwieni o odcieniu 666 z brązem o fioletowej poświacie. Efekt?
W rzeczywistości są ciemniejsze, ale lampa zrobiła swoje.
Swoje włosy oddałam ponownie w ręce mojej zaufanej fryzjerki, która wyswobodziła mnie od puchu keratynowym prostowaniem. Farba nie zawierała amoniaku, więc nie odnotowałam żadnych negatywnych efektów na kondycji włosów.
Są one nadal śliskie i przyjemne w dotyku!
Czy szkoda mi ombre? Momentami, szczególnie po tym, jak keratyna jeszcze bardziej rozjaśniła moje włosy.
Mimo wszystko wiele osób popiera moje zdanie i często słyszę, że w tym kolorze jest mi o wiele lepiej :)
Po ostatnich eksperymentach przyznam, że jednak czasem nie trzeba aż tak bardzo bać się farb. U mnie nie pojawiło się żadne wzmożone wypadanie, albo wysuszenie. Jestem wręcz jeszcze bardziej zadowolona ze swoich włosów, ponieważ mają ładny i pasujący do mnie kolor :D.
Farbujecie, czy jednak boicie się zmiany koloru?
Swoje włosy oddałam ponownie w ręce mojej zaufanej fryzjerki, która wyswobodziła mnie od puchu keratynowym prostowaniem. Farba nie zawierała amoniaku, więc nie odnotowałam żadnych negatywnych efektów na kondycji włosów.
Są one nadal śliskie i przyjemne w dotyku!
Czy szkoda mi ombre? Momentami, szczególnie po tym, jak keratyna jeszcze bardziej rozjaśniła moje włosy.
Mimo wszystko wiele osób popiera moje zdanie i często słyszę, że w tym kolorze jest mi o wiele lepiej :)
Po ostatnich eksperymentach przyznam, że jednak czasem nie trzeba aż tak bardzo bać się farb. U mnie nie pojawiło się żadne wzmożone wypadanie, albo wysuszenie. Jestem wręcz jeszcze bardziej zadowolona ze swoich włosów, ponieważ mają ładny i pasujący do mnie kolor :D.
Farbujecie, czy jednak boicie się zmiany koloru?
Piękna tafla :)
OdpowiedzUsuńkolor dla mnie super :) sama bym chętnie spróbowała coś w ten deseń, ale póki co wolę rozjaśniacza nie używać, a u mnie bez się nie obejdzie ...
OdpowiedzUsuńU mnie końce są o oczywiście jaśniejsze, bo zakrycie ombre farbą zrobiło swoje.
UsuńMimo wszystko ostatnio się przekonałam, że umiejętne użycie rozjaśniacza nie robi wielkich szkód :D
666 haha ;d Włosy ładnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńTak, też mnie to w sumie rozbawiło :D
UsuńNumer adekwatny do ognistej czerwieni!
Fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńKolor piękny i włosy super się błyszczą!
OdpowiedzUsuńJa też lubię eksperymenty z kolorem (aż za bardzo :))
Ale piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńBajeczny kolor :
OdpowiedzUsuńWow! Super!
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Wow, widzę, że odważna zmiana koloru, bardzo mi się podoba ten efekt ;)
OdpowiedzUsuńAle śliczny ten kolor!:D sama bym taki chciała ale jakoś nie mogę się na to odważyć :D
OdpowiedzUsuńA czy mogłabyś zdradzić gdzie chodzisz do fryzjera ?
OdpowiedzUsuń