Mam czas dla siebie oraz bliskich, no i oczywiście na to, żeby coś napisać na blogu :)
Zapewne wszyscy powoli już szykują się do świąt, ale w między czasie zapraszam na krótką recenzję pudełka, które ostatnio do mnie dotarło:
Postawiłam na Ewę Chodakowską. Czy było warto?:
W środku znalazłam płytę z ćwiczeniami Ewy Chodakowskiej (ostatnio z braku czasu kompletnie zrezygnowałam z ćwiczeń. Mimo wszystko nerwy palą kalorie :D), bronzer, bon do sklepu Never Ever oraz torbę z pojemnikami na żywność.
Przyznam że pudełko zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie!
Bronzer, który posiadałam zniknął mi w magiczny sposób parę tygodni temu. Ten okazał się strzałem w dziesiątkę, ponieważ ma ładny, ciemny kolor i dobrze komponuje się z kolorem mojej skóry.
Płytkę na pewno obejrzę i mam nadzieję, że zmotywuje mnie do poruszania się w wolne dni.
Torba przyda się oczywiście jak najbardziej. Zawiera dwa pojemniki i specjalne saszetki utrzymujące temperaturę. Będzie w sam raz na wyjazdy, abym mogła zabrać ze sobą lunch :)
Cieszę się, że wybrałam właśnie to pudełko, ponieważ jak już wspomniałam cała jego zawartość przypadła mi do gustu.
Jesteście zadowolone ze swoich pudełek? A może jeszcze się na nie nie zdecydowałyście?
Przyznam że pudełko zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie!
Bronzer, który posiadałam zniknął mi w magiczny sposób parę tygodni temu. Ten okazał się strzałem w dziesiątkę, ponieważ ma ładny, ciemny kolor i dobrze komponuje się z kolorem mojej skóry.
Płytkę na pewno obejrzę i mam nadzieję, że zmotywuje mnie do poruszania się w wolne dni.
Torba przyda się oczywiście jak najbardziej. Zawiera dwa pojemniki i specjalne saszetki utrzymujące temperaturę. Będzie w sam raz na wyjazdy, abym mogła zabrać ze sobą lunch :)
Cieszę się, że wybrałam właśnie to pudełko, ponieważ jak już wspomniałam cała jego zawartość przypadła mi do gustu.
Jesteście zadowolone ze swoich pudełek? A może jeszcze się na nie nie zdecydowałyście?