Już za kilka dni wybieram się do fryzjera.
Nie oszukuję, że szkoda mi długości, ale wolę na niej stracić, niż mieć rzadkie końce :)
Mam nadzieję, że nie wyjdę w złym nastroju, więc trzymajcie kciuki!
Tym czasem na poprawę humoru mam dla Was kilka długich inspiracji:
Tak na marginesie przyznam, że udało mi się opanować chwilowe wypadanie. Za niedługo dowiecie się kto był tego sprawcą!
Mam do Was jeszcze jedno pytanie. Jak myślicie- podcinać włosy na prosto, czy w ,,U''?
Na U, fale będą ładniej wyglądać:)
OdpowiedzUsuńOjej, za długie te włosy na zdjęciach! Wg mnie długość idealna mieści się od zapięcia stanika do pasa i broń boże nie dłużej.
OdpowiedzUsuńPodpisuję sie pod tym każdą częścią swojego ciała! :)
UsuńA co do podcięcia to ja bym cięła w "U", na prosto podoba mi się tylko u niektórych osób.
Obym nie zalowala poznania odpowiedzi ;-) Absolutnie się nie czepiam bo to Wasze zdanie tak samo jak dla mnie dopiero włosy dłuższe niż do bioder są długie. I takie mi się podobają :-)
UsuńZawsze ciekawi mnie to, co kryje się pod zwrotem "za długie ". Odkrylam, ze kilka osob ma na mysli "bo ja bym sobie z nimi nie poradzila" i wtedy dziwne sa zarzuty w stosunku do ludzi.którzy takie włosy mają, skoro świetnie sobie radzą z pielęgnacja. Kilka osob twierdzi ze to "jakies nienormalne, jak kobiety ze.średniowiecza, fuj, po co komu takie długie wlosy skoro do talii to tez sa dlugie."
A reszta? Na przykład wedlug Was dziewczyny to kwestia wyglądu?
haha:D a właśnie wczoraj na axn oglądałam film o Królu Arturze i w nim Ginewra nie dość, że była piękna to jeszcze miała takie długie włosy (właśnie dłuższe niż do bioder) <3<3<3 :D
UsuńJa akurat siebie w takich nie widzę, ale to dlatego, że moje włoski genetycznie uwarunkowane są na takie trochę piórka:D więc jak mi się uda wychodować zdrowe i za cycki to będę przeszczęśliwa:p
No i ja myślę, że to zależy co komu pasuje i kto jak się w czym czuje:D podobają mi się dziewczyny zarówno w mega długich włosach, a jak komuś pasuje to w mega krótkich też:) i może to dziwne, ale znam kilka dziewczyn z przesuszonymi i zniszczonymi od prostowania włosami, ale i tak je uwielbiam i nie postrzegam zniszczonych włosów jako wadę:p i w ogóle fajne jest to, że jest taka różnorodność na świecie, a nie że wszyscy są tacy sami:)
PS głosuję za cięciem w U:)
Dla mnie 'za długie' znaczy: przytłaczające, zupełnie jakby były odrębną częścią ciała, zamiast ozdobą :)
UsuńAha :) Super :) Ja mam tak, że w ogóle na zdjęciach tego nie widzę. Jeśli ktoś ma dużo długich włosów, w których aż może się schować, to super. Nie mam perspektywy takiej, że to wygląda jakby człowiek był tylko dodatkiem do włosów :D
UsuńDla mnie tak długie włosy już nie są ozdobą, wydają się być bardzo denerwującą przeszkodą. Wyobrażam sobie, że ciężko jest takie włosy rozpuścić, bo jak tu później usiąść bez konieczności zawijania tych włosów itd. A już mycia i suszenia sobie nie wyobrażam, ale to jest tylko moje zdanie, każdy ma inny gust. :) Dla mnie długość "idealna" to takie włosy sięgające talii. Robią wrażenie, ale jeszcze nie przytłaczają posiadaczki ;)
UsuńA ja właśnie już bym chciała musieć odgarniać włosy przed siadaniem :D Wtedy poczułabym, że są długie. Chociaż łatwo mi mówić, bo rzadko noszę rozpuszczone ;) I kilka osób już się dziwiło jak ja sobie radzę z myciem. Tak samo jak wtedy, kiedy były za ramiona :D
UsuńZa to ciekawa rzecz wyszła w Twoim pierwszym zdaniu. Zaczęło się od wyglądu a poszło dalej do problemów technicznych. To sporo wyjaśnia. Dziękuję.
Ukradłam Michasi teren chwilowo :D (Kopnij mnie ;)) Ale tak serio, mocno mi brakuje wymiany zdań czasem na blogach. Większość to pojedyncze, zawieszone w próżni komentarze.
Ukradłaś teren, bo nawet jeszcze ni zdążyłam usiąść od tej pory przed monitorem... ech te studia :D
UsuńKopać nie mam zamiaru!
Nawiązała się bardzo ciekawa dyskusja! Lubię to.
Zgodzę się z anonimem, który wypowiedział się kilka komentarzy wyżej. Czasami widzę na mieście osoby, które mają bardzo długie włosy, co wygląda wręcz przytłaczająco. Oczywiście zgodzę się, że nie każdemu pasują aż tak długie pasma, ale na bloga wrzucam akurat fotki takich osób, którym moim zdaniem pięknie jest w roszpunkowej długości :D
Pierwsze i drugie cudne! :) Michasia, jesteś chyba jedyną osobą w blogosferze której posty "długie inspiracje" nie zawierają zdjęć włosów, które dawno przerosłam. Czyli są "długie" według moich standardów :D
OdpowiedzUsuńGłosuję za U. Bo ładniej się układają, a zadbać o końce nie jest trudniej :)
Ja aż tak długich włosów nigdy mieć nie chciałam.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie za długie, na pewno nie czułabym sie seksowanie w takich włosach
OdpowiedzUsuńWłosy piękne, ale... sama bym nie chciała takich długich :) widziałam raz jedną babkę z podobnymi, jej włosy zrobiły na mnie piorunujące wrażenie :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTrzecie od góry- niesamowicie piękne..
OdpowiedzUsuńLubie długie włosy, ale do pasa max, dłuższe od razu kojarzą mi się z erą hipisów - tak jakoś. ;) :)
OdpowiedzUsuńOstatnie piękne!
OdpowiedzUsuńJestem za cięciem w U
Ja rowniez wolalabym miec pelniejsze koncowki, jednak ta dlugosc tak kusi ;D Nie zmiania to jednak faktu, ze i mnie w stycziu czeka spore podciecie ;/ Super, ze udalo Ci sie opanowac wypadanie (mi rowniez nieco ;)), czekam na relacje i 3mam kciuki za wizyte u fryzjera :)
OdpowiedzUsuńco ja bym dała za takie długie włosy <3 chętnie poczytam co Ci pomogło z wypadaniem :)
OdpowiedzUsuńDla mnie wszystkie są za długie i zgadzam się z argumentem, że takie włosy są po prostu zbyt przytłaczające i przestają być ozdobą ;)) Ja ścięłam 8 cm w październiku a do dziś od tamtego czasu urosły tylko 1 cm i nie jestem zadowolona, bo liczyłam jednak na to, że będzie chociaż 2 od tamtego czasu :( O ile decyzja była dobra tak tempo wzrostu już nie jest takie fajne;>
OdpowiedzUsuńJa swoje właśnie dzisiaj podcięłam i będę walczyła o przyrost :)
UsuńTaka długość juz niekoniecznie mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńja bym takich długich nie chciała, nawet ostatnio obcięłam na krótko i jestem mega zadowolona włoski odżyły:)
OdpowiedzUsuńJeżeli będziesz dbała o fale to u, jeżeli chcesz na chwilę od nich odpocząć (bo studia) to lepiej na prosto. No i o ile nie masz problemu z końcówkami to u może być.
OdpowiedzUsuńPostawiłam na lekkie ,,U'' i już widzę, że moje fale bez żadnej pomocy się ładnie wywijają.
UsuńTo lubię :)
Zgadzam się z anonimem powyżej, jednak to zależy od włosów. łatwiej było mi utrzymać w dobrym stanie końce obcięte na prosto, ale moje są delikatne. Podobają mi się ostatnie włosy :)
OdpowiedzUsuń