wtorek, 18 czerwca 2013

Sante- Family odżywka do włosów brzozowa


Co oferuje nam producent:
Łagodna rodzinna odżywka odżywia włosy, nie obciążając ich i zapewnia łatwe rozczesywanie. Zapewnia wspaniały wygląd i jedwabisty połysk dla osłabionych włosów. Zawiera olej z orzeszków ziemnych, wyciąg z liści brzozy i olej z korzenia łopianu.


Skład:
Aqua (Water), Alcohol, Cetearyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Arachis Hypogaea (Peanut) Oil, Arctium Lappa Root Extract, Panthenol, Sodium Cetearyl Sulfate, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Glycerin, Sodium Lactate, Lactic Acid, Parfum (Essential Oils)

Opakowanie:
Miękka tubka. Można wycisnąć resztki produktu. Zamykana jak zwykłe kremy do rąk.
Opakowanie umożliwia stanie jej do dołu dnem, przez co nie mamy trudności z wydobyciem kosmetyku.


Konsystencja i zapach:

Odżywka jest średnio gęsta. Nie spływa szybko z ręki. Łatwo się ją nakłada na włosy.
Zapach jest typowy jak dla produktów z Sante. Łagodny i specyficzny, ale nie drażniący. Może się wydawać lekko tropikalny.

Moja opinia:
W składzie od razu rzuca się w oczy alkohol. W moim wypadku od razu zaznaczam, że nie zrobił nic złego z włosami, chociaż po innych alkoholowych produktach również nie zauważam przesuszu.
Wygładza włosy i sprawia, że są miękkie. Jej działanie można porównać do maski Alterry z granatem.
Zazwyczaj dodawałam do niej klasycznie kilka kropel gliceryny i wówczas moje włosy były błyszczące i nawilżone.
Stosowałam ją co mycie (co 2-gi dzień) podczas intensywnych testów i sprawdzała się za każdym razem podobnie.

Jest to dobra odżywka dla włosów tolerujących alkohol w składzie. Nawilży i nabłyszczy włosy, przez co nabiorą zdrowego wyglądu.

Miałyście do czynienia z produktami firmy Sante?

Doszła do mnie wygrana w konkursie na tym blogu. Zabieram się za testy mojego nowego nabytku :).

31 komentarzy:

  1. Słyszałam tylko o tej firmie, ale pierwszy raz widzę produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje :D
    U mnie alkohol wysusza włosy, ale przy dłuższym stosowaniu, raz na jakiś czas mogę stosować produkty zawierające go.
    Nie znam firmy Sante prócz tej od owsianek i muesli :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cetearyl Alcohol to emolient, nie taki alkohol na jaki nazwa wskazuje i nie ma w ogóle działania wysuszającego. W tym wypadku nazwa jest myląca :) wysuszający jest np. alcohol denat. Ta odżywka ma bardzo fajny skład i świetne opakowanie, bardzo praktyczne jeśli chodzi o tego typu produkty, bo z tych w twardych opakowaniach ciężko często wydobyć zawartość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed Cetearyl Alcohol jest Alcohol solo, czyli typowy rozpuszczalnik i potencjalny wysuszacz:)

      Usuń
    2. Ja doskonale wiem o tym, ale tak jak już Gapa pisała przed Cetearyl'em jest zwyczajny alkohol ;)

      Usuń
  4. Stosuję farbę do włosów Sante.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja z produktami Sante do czynienia jeszcze nie miałam, a szkoda :) Zwłaszcza, jeśli porównać ją do mojej Alterry... mmm, kusi! I uwielbiam te tubkowe opakowania.
    Przy okazji muszę Ci powiedzieć, iż bardzo podoba mi się Twój blog :) powodzenia w prowadzeniu!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam alkohol w odżywkach alterry i krzywdy nie robi ;)
    Ciekawa odżywka z fajnym składem, muszę o niej pomyśleć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy jej nie miałam, ale u mnie bez problemu mogę ją dostać :-) Moja siostra ma szampon z tej marki i bardzo mi się podoba :-) Obecnie brak kasy, ale jak najdzie nie chęć na nową odzywkę, to ją kupię :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam płatki owsiane firmy Sante :D ale to chyba nie ta :D :D :D myślę, że moim włosom by się spodobała ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tego produktu. Przyjemnego testowania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurcze nie dość że go nie miałam to nigdzie go nie widziałam. Ale chętnie bym wypróbowała gdyż alkohol mi nie straszny (oczywiście w umiarkowanych dawkach)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam jeszcze o tej marce ;) A ten alkohol na drugim miejscu może faktycznie przestraszyć, Alterra również ma, ale krzywdy mi nie robi ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. pierwszy raz ją na oczy widzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Moje włosy akurat obojętnie traktują alkohol, więc odżywka bardzo mnie zaciekawiła

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawy produkt, gdzie go dorwałaś?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja mama kupiła go w Niemczech w jakimś ekologicznym sklepie ;)

      Usuń
  15. mnie ten alkohol w składzie nie odstrasza, ale nie wiem jak moje włosy reaguja na tego typu kosmetyki...

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie bardzo znam tą firmę, ale czemu nie? Btw gratuluję wygranej :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam firmy .. mi alkohol w składzie nie przeszkadza, więc chętnie bym wypróbowała ..

    OdpowiedzUsuń
  18. Ostatnio gdzieś widziałąm kosmetyki tej firmy.. ale nie pamiętam gdzie. Jednak dobrze, że nie kupiłam i na pewno się już nie skusze. Drugi w skłądzie alkohol ją skreśla :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierwszy raz to widzę. Zupełnie zapomniałam o glicerynie jako dodatku do masek. Już wiem gdzie popędzę jak wyjdę z pracy...

    OdpowiedzUsuń
  20. Też nie spotkałam się z tą firmą :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jest to neiznana nam marka, ale widać że warto się skusić:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam tej marki ;) Chyba jednak najpierw wypróbuję maskę Alterry z granatem :)

    OdpowiedzUsuń
  23. uuu, alkohol na drugim miejscu? raczej bym nie ryzykowała, szczególnie w takie upały :(

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja też nie lubiłam takich drobinek na paznokciach, ale ten lakier mi odpowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  25. nie miałam, aczkolwiek bardzo zachęcająco wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę o tej firmie. Nie jestem tylko pewna jak zareagowały by na nią moje włosy bo generalnie nie lubią alkoholu.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zaciekawił Cię post zostaw komentarz. Będę bardzo wdzięczna :)