wtorek, 25 lutego 2014

Złożona pielęgnacja (1)

Zainspirowana wpisem Gapy postanowiłam, że czas wypróbować bardziej złożonej metody pielęgnacji.
Do tej pory nie zdarzyło mi się jeszcze nakładać podczas jednego mycia np. 2 odżywek.

Ostatnią niedzielę postanowiłam przerobić na dzień domowego spa dla włosów i bardziej złożoną niż dotychczas pielęgnację:

Oczyściłam włosy szamponem Bioelixire, a następnie nałożyłam na skalp pianę z mydełka Sesa.
Na długości wylądowała maska Bingo Spa ze spiruliną oraz keratyną (chcecie jej recenzję?) + 3 krople gliceryny. Wszystko przykryłam termoaktywnym czepkiem, a następnie ręcznikiem i pozostawiłam na 40 min.

Wymyłam raz głowę szamponem dodającym objętości Planeta Organica (aby zmyć mydlany osad) i nałożyłam różową Artise na ok. 6 min.

Cały zabieg zakończyłam płukanką z 3 kroplami nafty kosmetycznej.

Obawiałam się, że dla moich włosów będzie to odrobinę za dużo, ale jednak się myliłam ;)

Tutaj włosy jeszcze trochę mokre po myciu

Już prawie suche, puch nadal króluje ;)


Po całym dniu z lampą błyskową.

Kolejnego dnia mogłam cieszyć się bardzo miękką i błyszczącą długością, która prawie wcale się nie puszyła.

Ten mix bardzo przypadł mi du gustu i nie zamierzam na nim poprzestawać. Będę testowała inne połączenia (mniej więcej raz w tygodniu) i opisywała Wam je tutaj na blogu.

Podoba się Wam ten pomysł? Spróbujecie złożonej pielęgnacji u siebie ;)?

Na koniec mały bonus, a mianowicie mistrz drugiego planu, który pojawił się już raz na jednym z moich zdjęć :D

Czyż nie wygląda słodko?

45 komentarzy:

  1. Od dawna myślę nad płukanką z nafty kosmetycznej jednak jakoś nie mogę się przełamać :(
    A włosy masz super błyszczące ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma się czego bać!
      Ja również myślałam, że obciąży mi włosy, ale przy tych 3 kropelkach nic podobnego nie miało miejsca ;)

      Usuń
  2. Moje pewnie zareagowałyby przyklapem :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. W sumie to nie była obciążająca pielęgnacja, myślę że moje włosy też by dobrze zareagowały :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja narazie staram się wyłapać poszczególne działania kosmetyków żeby selekcjonować te najlepsze, ale powiem Ci, że to całkiem spoko opcja, jak mi się parę ulubieńców uzbiera to zawsze można wtedy próbować miksować :)
    Mistrz jak zawsze słodki :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgrałyśmy się-ostatni wszystko"mieszam",by znaleźć optymalny sposób pielęgnacji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja od jakiegos czasu wlasnie po wpisie u Gapy tak kombinuje ;) Moje wlosy nigdy jeszcze nie bylo obciazone i ma wrazenie, ze im wiecej im zafunduje danego dnia- oleje, maska, plukanka, tym lepiej dla nich :) Poza tym, Kochana patrzac na Twoje wlosy, wydaje mi sie jakbym widziala moje- serio! Mam nadzieje, ze i ja doczekam takiej dlugosci :) Kotek wyglada slodko, tylko co on sie tak chowa, przed Toba ;P?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On się na mnie wtedy obraził, bo na początku zepchnął z parapetu hipcia, a kiedy powiedziałam, żeby tego nie robił to zasnął właśnie w taki sposób :D

      Usuń
  7. kiedyś miałam jakąś maskę z Bingo Spa jednak moja przygoda z nią zakończyła się szybciej niż się rozpoczęła, na moich włosach siała spustoszenie...
    P.S. zapraszam na post z nowościami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja, niestety, będąc teraz za granicą nie mam jak dbać o włosy - ograniczona w kosmetyki.... jednak mam nadzieję, że odnajdę wśród tutejszych specyfików coś dobrego i taniego dla mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Co za wstydniś z niego, że pyszczka nie chce pokazać! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale masz piękne włosy ! ;]

    OdpowiedzUsuń
  11. Kociak też miał domowe spa na sierść? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On się nie daje dotknąć szczotką nawet, a co dopiero mówić o domowym spa...
      Takie musi fundować sobie sam! :D

      Usuń
  12. Ja też ostatnio stosuję bardziej złożoną pielęgnację - mycie, potem odżywka lub maska proteinowa, po zmyciu proteinowej coś emolientowego :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie Ty masz długie włosy, ja sie chyba takich nie doczekam. :(

    OdpowiedzUsuń
  14. KOTECZEK !! :D Wybacz, że nie skomentuję włosów, ale koty wygrają nawet z czekoladą ;DDD
    BOSKI JEST <3 <3 Kochany taki <3 <3 I cudowny <3 :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda rzeczywiście słodko, ale prawdziwa z niego bestia :P

      Usuń
  15. po mimo tego puszku na włosach i tak masz świetne włosy ;D słodki kociak ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne długaśne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Masz piękne i długie włoski :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja też czuję się ostatnio zainspirowana metodami pielęgnacji, które opisuje na swoim blogu Gapowo. Kot jest piękny! Mógłby następnym razem zapozować pyszczkiem do obiektywu :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Ladnie wygladaja wlosy po takim zabiegu :)) kociak......kocham koty, slodziak!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. ale ślicznie wyglądają ;) mega blask i kolor żywo wyszedł ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jakie mikstury, czarna magia dla mnie :D
    A kot rewelacja :D Niech jeszcze frontem się ustawi!

    OdpowiedzUsuń
  22. Czas wypróbować naftę! Już od jakiegoś czasu o niej myślałam, ale się nieco obawiałam ;) Twój post pomógł mi się zdecydować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo się cieszę :)
      Nie obawiaj się mocno obciążenia i czegoś w tym stylu. Jeśli nałoży się odpowiednią ilość to nic takiego nie ma miejsca!

      Usuń
  23. Tak, mój fotel jest mega wygodny :)
    Takie spa dla włosów to na pewno świetna sprawa, fajnie się o siebie porządnie 'zatroszczyć', ja sama też uwielbiam takie chwile, gdy mam czas na dodatkową pielęgnację :) A włosy masz cudowne, takie długie i dodatkowo falowane- cudo!

    OdpowiedzUsuń
  24. Będę musiała wypróbować ten sposób bo moje włosy niestety dosyć mocno się puszą.

    OdpowiedzUsuń
  25. Wow! Piękny kolor włosów i idealna długość. Chyba wypróbuję Twój sposób :) O ile starczy mi cierpliwości :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Czasem robię sobie takie złożone zabiegi, ale rzadko niestety bo moje włosy ostatnio bardzo łatwo obciążyć :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja oczywiście też nie szalałam i nakładałam mieszanki od ucha w dół ;)

      Usuń
  27. Nigdy nie stosowałam na swoich włosach takich złożonych zabiegów. Możliwe, iż kiedyś je wypróbuję, choć przyznam, że jestem dość leniwa i niecierpliwa w tych sprawach ;) Maskę na włosach mogę potrzymać z 20 - 30 minut, ale nic więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Apeluję o więcej kota na blogu, jest boski :D
    Raczej nie myję włosów 2 razy przy jakichkolwiek zabiegach. Maski nakładam przed pierwszym myciem albo po (a nieraz i przed i po) i taki system sprawdza się u mnie najlepiej. Nie stosuję zbyt wielu "oblepiaczy", więc nie widzę potrzeby mycia włosów przed nałożeniem czegokolwiek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie kolejna porcja kota pojawiła się w nowym poście. Jak na życzenie! :D

      Usuń
  29. Mistrz drugiego planu jest fantastyczny! :-) Jaki puchatek!

    A Ty masz piękne włosy. Ja nie stosuję aż tak złożonej pielęgnacji, a zdaniem niektórych i tak za bardzo z tym szaleję...

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie stosowałam jeszcze złożonej pielęgnacji, i szczerze mówiąc - jakoś nie czuję takiej potrzeby na razie ;) Po całym dniu Twoje włosy wyglądały najlepiej, takie gładkie i lśniące <3

    OdpowiedzUsuń
  31. Mi by się chyba nie chciało stosować takiej skomplikowanej pielęgnacji, za bardzo leniwa jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Dwa razy umyłaś włosy? Hmm, ja zazwyczaj jak działam kompleksowo to najpierw je myję,a potem ida pod rząd maski :D I działa perfekcyjnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałam zmyć mydlany osad ze skalpu, bo po Sesie niestety taki się osadza :)

      Usuń
  33. Ja na samym początku mojego dbania o włosy właśnie stosowałam taką złożoną pielęgnację. Wtedy to było nierozsądne posunięcie, bo nie wiedziałam, co moim włosom pasuje. A teraz trochę się rozleniwiłam i już tak nie kombinuję. Ale staram się nakładać przed myciem odżywkę/maskę często w połączeniu z olejem, a po myciu coś bardziej treściwego. Zrezygnowałam z półproduktów, pewnie kiedyś do nich wrócę.

    OdpowiedzUsuń
  34. pięknie błyszcza ;) Zawsze chciałam być ruda ale boje sie zmian :(
    Szkoda, ze jużnie moge znalezc nigdzie rozowej Artiste....

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zaciekawił Cię post zostaw komentarz. Będę bardzo wdzięczna :)