niedziela, 28 grudnia 2014

Bania Agafii- balsam do włosów odżywczo- regeneracyjny


Co oferuje nam producent:
Balsam odżywczo - regeneracyjny oparty jest na organicznych olejach, bogatych w mikroelementy i witaminy, nadaje się idealnie do intensywnej regeneracji suchych i osłabionych włosów. Nawilża i przywraca włosom naturalną siłę, zdrowy blask i elastyczność.
Olej szarłatu ( amarantu) - zawiera skwalen (naturalna ochrona włosów) , sprzyja nasyceniu komórek tlenem,
Olej z nasion żurawiny - intensywnie nawilża włosy.
Organiczne oleje pierwiosnka i żeń-szenia - bogate w mikroelementy i kwasy organiczne, odżywiają skórę głowy.
Olej miodunki plamistej – zawiera flawonoidy, alantoinę i składniki mineralne, sprzyja wzrostowi włosów.
Olej z orzechów cedrowych - zapobiega łamliwości i wypadaniu włosów.
Olej lnu syberyjskiego – bogaty w witaminy E i A, kwasami tłuszczowe Omega-3, intensywnie odżywia i regeneruje uszkodzoną strukturę włosów.


Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Behentrimonium Chloride, Cetrymonium Chloride, Hydroxyethylcellulose, Cetrimonium Bromide, Organic Amaranthus Caudatus Seed Oil, Organic Oxycoccus Palustris Seed Oil, Organic Primula Vulgaris Oil, Organic Panax Ginseng Oil, Organic Pulmonaria Officinalis Oil, Organic Pinus Palustris Oil, Organic Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil, Benzyl Alcohol, Sorbic Acid, Benzoic Acid, Citric Acid, Parfum.

Opakowanie:
Dość sztywna i przyjemna w użytkowaniu saszetka. Na zdjęciach wydawała mi się znacznie mniejsza!
Na wielki plus mogę ocenić zakręcany otwór, ponieważ nie musimy się obawiać, że pobrudzimy sobie łazienkę przez naderwany koniec saszetki.


Konsystencja i zapach:
Balsam pachnie i wygląda dość podobnie do swojego propolisowego brata- kwiatowo, a i jego kolor jest bardzo przyjemny, bo perłowy.
Nie spływa z włosów, natomiast bardzo szybko się w nie wchłania.

Moja opinia:

ShinyBox jakby przewidywało moje zachcianki, bo już od jakiegoś czasu czaiłam się na jakąś saszetkę Agafii. Mimo wszystko postanowiłam najpierw wykończyć zapasy, a dopiero potem po nie sięgnąć.
W moje ręce trafiła wersja odżywczo- regeneracyjna, więc ocenię jej działanie głównie na długości.

Nakładałam ją na kilka sposobów- bardzo krótko i dość dłużej, ale za każdym razem działała podobnie. Bardzo zmiękczała długość i podczas spłukiwania wyczuwałam charakterystyczny poślizg, mimo wszystko nic poza tym.
Po tak emolientowym składzie oczekiwałam dociążenia i wygładzenia, ale nic takiego niestety nie miało miejsca.

Balsam jest dość delikatny i myślę, że sprawdziłby się na mało wymagających włosach. Moje suche z natury i puszące się fale potrzebują ,,silniejszej ręki'' ;)

Ogólny pomysł na saszetki bardzo przypadł mi do gustu. Dzięki jej niewielkiej zawartości mogę za dość niską cenę przekonać się, jak dany produkt spisuje się na moich włosach i czy warto po niego sięgać ponownie w przyszłości.

Macie swoje ulubione saszetki od Agafii?

13 komentarzy:

  1. Mam ten balsam, moje włosy go lubią, ale nie szaleją za nim ;) Ot taki zwykły na co dzień ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Saszetki Agafii też średnio się u mnie spisały.

    OdpowiedzUsuń
  3. W takim razie i u mnie pewnie by sie nie sprawdzila ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja właśnie zastanawiam się nad kupnem saszetek,choć i tak zapasów mam sporo ale strasznie kuszą ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Akurat dziś ją zdenkowałam :)) Nawet na moich niewymagających włosach sprawdzała się średnio, ale czuję jakiś niedosyt i mogłabym kupić go jeszcze raz :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przepadam za produktami w saszetkach, ale na wypróbowanie taka pojemność jest w sam raz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie ten balsam też się za dobrze nie sprawdził. Chyba moje włosy są bardziej wymagające. I faktycznie były miękkie, ale nie zauważyłam wygładzenia czy dociążenia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja sobie na początku grudnia zamówiłam kilka saszetek z rosyjskimi kosmetykami :) Do włosów mam maskę "7 sił", muszę niedługo też napisać recenzję, bo prawie że ją wykończyłam :) Moje włosy nie są zbyt wymagające, więc ten balsam odżywczo-regeneracyjny mógłby się u mnie sprawdzić, kiedyś pewnie sobie go zamówię przy okazji jakichś większych zakupów online :)

    OdpowiedzUsuń
  9. u mnie również się nie sprawdził, mam włosy suche, mocno zniszczone i farbowane.

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam dokładnie ten sam balsam, pachniał bardzo ładnie, ale faktycznie nie obraziłabym się, jakby lepiej dociążał :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mimo, że wydaje się średniaczkiem, to i tak chętnie bym sobie ten balsamik wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zaciekawił Cię post zostaw komentarz. Będę bardzo wdzięczna :)