A oto co kryje się w środku:
Znowu znalazł się pełnowymiarowy produkt do włosów. Zapewne bym się z niego ucieszyła gdyby nie fakt, że to już moje trzecie opakowanie drożdżowej maseczki.
Jakiś czas temu dałam jej jeszcze jedną szansę i niestety utwierdziło mnie to jedynie w przekonaniu, że nie jest to kosmetyk dla mnie.
Ciekawa jestem kremu pod oczy i już dzisiaj zamierzam go po raz pierwszy nałożyć.
Nie oparłam się pokusie i od razu przetestowałam jedną próbkę masła do ciała od Farmony. Wybór padł na pinacoladę.
Zakochałam się w nim od pierwszego posmarowania i jestem przekonana, że sięgnę po pełnowymiarowe opakowanie!
Oczekujcie za niedługo mini recenzji wszystkich produktów.
Jakiś czas temu dałam jej jeszcze jedną szansę i niestety utwierdziło mnie to jedynie w przekonaniu, że nie jest to kosmetyk dla mnie.
Ciekawa jestem kremu pod oczy i już dzisiaj zamierzam go po raz pierwszy nałożyć.
Nie oparłam się pokusie i od razu przetestowałam jedną próbkę masła do ciała od Farmony. Wybór padł na pinacoladę.
Zakochałam się w nim od pierwszego posmarowania i jestem przekonana, że sięgnę po pełnowymiarowe opakowanie!
Oczekujcie za niedługo mini recenzji wszystkich produktów.
Ciekawa zawartość twego pudełka, krem pod oczy wydaje się fajny:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie zawartość super ;)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie urzekło mnie te pudełko ;)
OdpowiedzUsuńKiedy ja się na nie wkońcu skuszę :)
OdpowiedzUsuńZawartość, jak i sam wygląd pudełeczka bardzo ciekawy i trafiony ;)
OdpowiedzUsuńAhhh ♥
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tej maseczce od pierwszego użycia, trafiony wybór Michasiu ♥
Dobrze, że chociaż u Ciebie się sprawdza :D
UsuńAjc, z drozdzowej maski i ja nie bylabym zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuń