Większość was chciało, aby zaczęła testować odżywkę Balei, więc tak też zrobiłam, ale o tym za chwilę.
Najpierw chciałabym się z wami podzielić czymś, co bardzo mnie dzisiaj zaskoczyło (pozytywnie oczywiście! :) )
Przeglądając czy aby żadna z moich obserwowanych blogerek nie dodała jakiegoś posta spostrzegłam, że na blogu Anwen pojawił się nowy post. Weszłam bez chwili zastanowienia i co zauważyłam? Był on o mnie, cóż za niespodzianka! Jakiś... ok. miesiąc lub dwa temu postanowiłam wysłać do Ani pytanie o tym jak mam układać swoje włosy. Po jakimś czasie straciłam nadzieje na odpowiedź, ale jednak. W tym poście otrzymałam wiele rad co mam robić. Dały mi one do myślenia...
Jeśli moje włosy chcą się falować to dlaczego je na siłę czeszę i sprawiam, że na mojej głowie dominuje puch! Od następnego mycia postanowiłam walczyć o to, aby na mojej głowie zagościły piękne fale, a dzisiaj na pożegnanie wysuszyłam włosy na szczotce:
Wracając do testów.
Pierwsze wrażenia co do Balei są jak najbardziej pozytywne. Dodam jeszcze, ze na koniec użyłam płukanki octowej, która dodała moim włosom jeszcze więcej blasku. Są one miękkie i gładkie.
Zapach odżywki bardzo mi się spodobał, ponieważ lubię kokosy :). Będzie mi ona towarzyszyła co mycie jakiś czas.
Jak myślicie, uda mi się uzyskać fale i poskromić pusz? Trzymajcie kciuki!
Myślę, że uda ci się poskromić puch. Z kim jak z kim ale z radami Anwen na pewno. Bardzo lubię jej bloga i często sama stosuje rady jakie tam wyczytam.
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję, ponieważ im moje włosy są w lepszym stanie paradoksalnie panuje na nich większy puch :)
UsuńMasz bardzo piękne włosy : )
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWidziałam ten post u Anwen :) gratuluję :D
OdpowiedzUsuńJa nie mam takich problemów z włosami na szczęście, chociaż chciałabym mieć delikatne fale :D
Tak... w tej kwestii zazdroszczę posiadaczkom włosków niskoporowatych :D
UsuńFale Ci się uda uzyskać, na pewno! Ja dla większego skrętu dzisiaj ugotowałam żel lniany i będę go testować do stylizacji. A u Anwen Cię widziałam, widziałam :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że dam dla żelu jeszcze jedną szansę, ponieważ ostatnio zwątpiłam w jego działanie. Nie będę się poddawać! :)
UsuńTeż Cię widziałam u Anwen :D Fajnie, że Ci odpowiedziała :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że uda Ci się wydobyć fale. Zazdroszczę Ci gęstości i długości :)
Moje włosy nie są bardzo gęste, lubią się unosić u nasady :)
OdpowiedzUsuńWłosy falowane są bardzo piękne :)
OdpowiedzUsuńjasne, że Ci się uda!
OdpowiedzUsuńmasz przepiękne włosy :)
tez lubie wszystko cp kokosowe :) co do tej odzywki to wiele slyszalam o niej, ale sama jeszcze nie stosowalam.
OdpowiedzUsuńa wlosy tez mam puszyste i najlepiej chyba radzi sobie z nimi dove
OdpowiedzUsuń