czwartek, 28 lutego 2013

Pierwsze koty za płoty

Większość was chciało, aby zaczęła testować odżywkę Balei, więc tak też zrobiłam, ale o tym za chwilę.
Najpierw chciałabym się z wami podzielić czymś, co bardzo mnie dzisiaj zaskoczyło (pozytywnie oczywiście! :) )

Przeglądając czy aby żadna z moich obserwowanych blogerek nie dodała jakiegoś posta spostrzegłam, że na blogu Anwen pojawił się nowy post. Weszłam bez chwili zastanowienia i co zauważyłam? Był on o mnie, cóż za niespodzianka! Jakiś... ok. miesiąc lub dwa temu postanowiłam wysłać do Ani pytanie o tym jak mam układać swoje włosy. Po jakimś czasie straciłam nadzieje na odpowiedź, ale jednak. W tym poście otrzymałam wiele rad co mam robić. Dały mi one do myślenia...

Jeśli moje włosy chcą się falować to dlaczego je na siłę czeszę i sprawiam, że na mojej głowie dominuje puch! Od następnego mycia postanowiłam walczyć o to, aby na mojej głowie zagościły piękne fale, a dzisiaj na pożegnanie wysuszyłam włosy na szczotce:


Wracając do testów.
Pierwsze wrażenia co do Balei są jak najbardziej pozytywne. Dodam jeszcze, ze na koniec użyłam płukanki octowej, która dodała moim włosom jeszcze więcej blasku. Są one miękkie i gładkie.
Zapach odżywki bardzo mi się spodobał, ponieważ lubię kokosy :). Będzie mi ona towarzyszyła co mycie jakiś czas.

Jak myślicie, uda mi się uzyskać fale i poskromić pusz? Trzymajcie kciuki!

14 komentarzy:

  1. Myślę, że uda ci się poskromić puch. Z kim jak z kim ale z radami Anwen na pewno. Bardzo lubię jej bloga i często sama stosuje rady jakie tam wyczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taką nadzieję, ponieważ im moje włosy są w lepszym stanie paradoksalnie panuje na nich większy puch :)

      Usuń
  2. Masz bardzo piękne włosy : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam ten post u Anwen :) gratuluję :D
    Ja nie mam takich problemów z włosami na szczęście, chociaż chciałabym mieć delikatne fale :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak... w tej kwestii zazdroszczę posiadaczkom włosków niskoporowatych :D

      Usuń
  4. Fale Ci się uda uzyskać, na pewno! Ja dla większego skrętu dzisiaj ugotowałam żel lniany i będę go testować do stylizacji. A u Anwen Cię widziałam, widziałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że dam dla żelu jeszcze jedną szansę, ponieważ ostatnio zwątpiłam w jego działanie. Nie będę się poddawać! :)

      Usuń
  5. Też Cię widziałam u Anwen :D Fajnie, że Ci odpowiedziała :)
    Myślę, że uda Ci się wydobyć fale. Zazdroszczę Ci gęstości i długości :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje włosy nie są bardzo gęste, lubią się unosić u nasady :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Włosy falowane są bardzo piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jasne, że Ci się uda!
    masz przepiękne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. tez lubie wszystko cp kokosowe :) co do tej odzywki to wiele slyszalam o niej, ale sama jeszcze nie stosowalam.

    OdpowiedzUsuń
  10. a wlosy tez mam puszyste i najlepiej chyba radzi sobie z nimi dove

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zaciekawił Cię post zostaw komentarz. Będę bardzo wdzięczna :)