Od pół roku jestem posiadaczką filtrów zamontowanych w taki sposób, aby dostarczały do kranów wodę odkamienioną.
Proces filtracji opiera się na zasadzie użycia soli kamiennej, dzięki której woda zostaje odpowiednio zmiękczona.
Od tego momentu zauważyłam wiele zmian, ale o tym za chwilę.
Twarda woda to zazwyczaj codzienność. Zależy to oczywiście od miejsca zamieszkania. Na wsi, będzie ona zdecydowanie mniej zanieczyszczona niż w dużym mieście, ale i tak nie oznacza to, że jest miękka jak deszczówka.
Jaki wpływ ma twarda woda?:
- Osad powstający w łazience
- Stałe pojawianie się kamienia, przez co musimy używać wielu środków chemicznych
- Mętna kawa i herbata
- Awarie sprzętów AGD
- Nadmiar magnezu i wapnia mogą powodować kamienicę nerkową
- Po prysznicu skóra jest sucha i łuszczy się
- Włosy są słabo odżywione
- Podrażnienia cery trądzikowej
... i wiele wiele innych
Odkamienioną wodę posiadam już spory czas, więc mogę wyciągnąć kilka wniosków na jej temat:
Wpływ na otoczenie:
+ Potrawy stały się zdecydowanie smaczniejsze. Intensywny smak twardej wody zazwyczaj niwelował pełną gamę smaków, przez co nie mogłam tak samo jak teraz delektować się podczas jedzenia.
+ Ubrania przestały tak intensywnie tracić kolor podczas prania, ponieważ teraz zużywam mniej proszków.
Są bardziej miękkie i przyjemniejsze podczas noszenia.
+ Zniknął problem kamienia w dzbanku. Mogę już teraz swobodnie korzystać z wody bez obaw, że do mojego kubka znowu wleci płatek twardej wody...
+ Sprzątanie jest zdecydowanie łatwiejsze, ponieważ woda ta pozbawiona jest minerałów osadzających się na różnych przedmiotach. Zniknął uciążliwy osad z wanny pojawiający się po kąpieli.
+ Pralka przestała być nękana kamieniem. Nie osadza się już i jej nie niszczy.
Wpływ na ciało/ twarz:
- Ciężko jest domyć mydło z rąk. Są wiecznie śliskie i muszę zużyć dużo wody, by je wymyć.
+ Ciało po wyjściu spod prysznica jest gładkie nawet bez nakładania balsamu.
+ Mam wrażenie, że jestem bardziej czysta, niż po myciu się wodą twardą.
+ Moja twarz przestała mieć humorki. Problem z wypryskami zmniejszył się do 0
+ Zęby są bardziej gładkie po wymyciu. Mam wrażenie, że spowolniło się odrobinę tempo powstawania kamienia.
Wpływ na włosy:
- Delikatnie szybciej się przetłuszczają.
- Muszę nakładać więcej odżywki, ponieważ mam wrażenie, że włosy bardziej ją chłoną.
+ Szampony świetnie się pienią. Nawet te o rzadkiej konsystencji mają tendencję do tworzenia piany.
+ Włosy stały się bardziej błyszczące i pełne życia.
+ Po oczyszczeniu ich szamponem z SLES mam wrażenie, że są na prawdę czyste i nic na nich nie pozostało.
Jak widać woda miękka bardzo dobrze spisuje się w moim domu. Ma swoje małe wady, ale nie przeszkadzają mi bardzo, a z mocno pieniącym się mydłem nauczyłam się żyć :D
(Ostatnio koleżanka odwiedzająca mnie powiedziała:
Mydło z rąk w Twoim domu może do końca zmyć chyba tylko Chuck Norris :D)
Miałyście do czynienia z miękką wodą? Jak się u Was spisywała?
A ile taki filtr kosztuje?
OdpowiedzUsuńNie ja go kupowałam, ale myślę, że ok. 2000 zł...
UsuńNie wiedziałam o negatywach miękkiej wody
OdpowiedzUsuńJa niestety całe życie mam twardą wodę i już przywykłam.
OdpowiedzUsuńJa zrobiłam niedawno test i również okazało się,że mam twardą wodę
OdpowiedzUsuńNiestety nie mieliśmy do czynienia z miękką wodą, a z Twoich obserwacji wynika, że jest aż tyle plusów...
OdpowiedzUsuńWczoraj na zajęciach miałam ten temat xD sama mam twardą wodę, przez co moje włosy często są sztywne, źle się układają i słabo błyszczą :<
OdpowiedzUsuńU mnie mniej wiecej od 3 miesiecy woda zmienila sie wlasnie w twarda, zauwazylam to po okropnym osadzie np. na szklankach po umyciu, ktorych od razu nie wytre:( I oczywiscie skora sie mocno przesuszyla...:((
OdpowiedzUsuńJa niestety msm twardą wodę :(
OdpowiedzUsuńJa całe życie miałam filtry, ostatnio się popsuły i woda była wręcz żółta, teraz mam wodę miejską i też widzę poprawę w stanie włosów :)
OdpowiedzUsuńmy robiliśmy badania i też mam twardą;/
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis, nigdy nie myślałam o tym w ten sposób...
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy temat, często szukamy wady w produktach, które stosujemy ,a zapominamy o podstawowej sprawie jaką jest woda która to wszystko zmywamy:)
OdpowiedzUsuńTwarda woda- moja największa bolączka :( Ani to pić ani się w tym myć...
OdpowiedzUsuńteż musze zakupić ale do mojego Tż-a. Ja znów więcej odżywki u niego musze zużyć bo ją chłoną no i ostatnio strasznie przesuszyła mi skóre głowy więc dostałam łupieżu:<
OdpowiedzUsuńA ja lubię moją twardą wodę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post, wczesniej jakos sie na tym nie zastanawialam ;) Odkad zmienilam miejsce zamieszkania, rzeczywiscie moj stan skory i wlosow sie poprawil. Poza tym, nie mam problemu z kamieniem w dzbanku, jak wczesniej bywalo, wiec woda jest chyba ok ;)
OdpowiedzUsuńMiałam piekielnie twardą wodę, jak mieszkałam z rodzicami. Włosy też były w gorszej kondycji. Teraz woda jest bardziej miękka, a włosy od razy razem z nią stały się miększe i przyjemniejsze w dotyku ;)
OdpowiedzUsuńMoi dziadkowie mają taki filtr. Babcia jest przeszczęśliwa, bo czajnik się już nie zakamienia :D
OdpowiedzUsuńNarazie nie ode mnie w tym domu zależy woda, ale na pewno jak będę miała swoje własne mieszkanie to pomyślę o takich filtrach :)
OdpowiedzUsuńCo do "walorów spożywczych" takiej wody to zgadzam się w 100%, bo filtruje dzbankiem ;)
OdpowiedzUsuńOgólnie nie mam strasznie twardej wody w kranie, jak np. zaobserwowałam w miastach, ale ciekawa jestem jak założenie takiego filtru wpłynęłoby na moją kapryśną cerę ;)
Przydałby sie u mnie taki filtr, ale niestety wiąże sie to z kosztami chyba dość dużymi. Także póki co muszę zadowolić się moją twardą wodą ;)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo, jestem z siebie dumna, bo moje włosy były na granicy ruiny tak na prawdę.
OdpowiedzUsuńGdyby nie blogi do tej pory pewnie nie widziałabym co robię źle :)
Chyba czas zainwestować w takie filtry... Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńKamica nie robi się od twardej wody, tylko od szczawianów niestety;/ A twarda woda jest na pewno lepsza od miękkiej, ponieważ zawiera cenne minerały dla naszego zdrowia, w które nasza dieta jest zazwyczaj uboga. Poza tym odstraszyły mnie od tych filtrów informacje o wypadających garściami włosach z powodu właśnie braku minerałów...;/ I filtra mieć nie będę, wolę mieć włosy:D
OdpowiedzUsuńTutaj się akurat z Tobą nie zgodzę. W wodzie owszem, są minerały, ale ich cząsteczki są za duże, żeby przenikać do naszego organizmu i po prostu go czopują.
UsuńPrzeczytałam wiele książek na ten temat i widziałam świetne grafiki ukazujące wielkość cząsteczki wody, a tychże minerałów.
Minerały nie powinniśmy dostarczać przez wodę, ale przez pożywienie. Po to matka Natura dała nam owoce i warzywa, abyśmy czerpali z nich jak najwięcej.
Woda ma oczyszczać nasz organizm z toksyn, a nie dodatkowo je tam nagromadzać :)
Silver ma racje. Michasiu s. nie wiem jakie książki czytałaś ale czy to nie były przypadkiem ulotki reklamowe producentów filtrów. .Ja jetem chemikiem. Woda twarda jest również tym co dała nam natura, woda z czystych ujęć głębinowych jest bogata w minerały a więc twarda. Minerały te są bardzo dobrze przyswajane przez organizm ponieważ są rozpuszczone w wodzie a to co rozpuszczone w wodzie wchłania się najlepiej. Woda twarda jest zabójcza dla sprzętów kuchennych i armatury ale zbawienna dla zdrowia. Takie są fakty przeinaczane często przez producentów filtrów. Proponuję porozmawiać z kimś kompetentnym jeśli nie wierzysz, może na uczelni albo zadzwonić do sanepidu.
UsuńPozdrawiam
Chwała tym, co mają domki jednorodzinne i mogą sobie pozwolić na zmiękczenie wody w całym domu instalując chociażby coś takiego http://www.krainawody.pl/428-zmiekczacz-watermark-30.html należę do tych szczęściarzy :D
OdpowiedzUsuńDzięki za linka, aczkolwiek trąci trochę szpanerstwem. Ja zrobiłam rozeznanie w temacie, dzwoniłam nawet do dystrybutorów zaproponowanego przez Ciebie zmiękczacza i okazuje się, że ludzie sprzedający zmiękczacz WaterMark 30 sami go nie kupują, bo wolą Denver 30, który jest niewiele gorszy, a znacznie tańszy. Tak więc skoro sprzedawcy wolą Denver 30 to o czymś to świadczy. Ja ich posłuchałam.
UsuńJa mam niestety tylko mineralizator do wody pitnej w jednym miejscu. Chcialabym miec miekka wode :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że twarda woda powoduję suchą skórę... i nie tylko. Więcej informacji http://www.zmiekczacze.com/twarda-woda/
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWiadomo nie od dziś że twarda woda nie jet zdrowa dla naszego organizmu. W szczególni do spożywania. Warto jest kupić sobie odżelaziacz wody https://www.dostudni.pl/odzelaziacze,c52.html który przede wszystkim unormuje poziom żelaza w wodzie. Bardzo dobrze to wpływa na jakość wody pitnej.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to zosatło opisane.
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńFaktycznie twarda woda niestety nie jest niczym miłym i muszę przyznać, że w takiej sytuacji warto stosować uzdatniacze wody. Ja jeszcze u siebie posiadam specjalne pompy do podnoszenia ciśnienia https://www.dostudni.pl/pompy-do-podnoszenia-cisnienia,c119.html i działają one znakomicie.
OdpowiedzUsuńAkurat to jaką mamy wodę niestety nie zależy od nas i dla mnie przede wszystkim bardzo ważną sprawą było to aby wiedzieć komu zlecić wykonanie instalacji wodnej. Jak się finalnie okazało to właśnie hydraulik z https://hydraulik.wroclaw.pl/instalacje-i-uslugi/instalacje-sanitarne/ sprawdził się przy tych pracach znakomicie.
OdpowiedzUsuńOstatnio miałem do czynienia z poważnym przeciekiem w moim mieszkaniu. Na szczęście trafiłem na http://hydraulik-warszawa.pl/. Ich ekipa szybko przybyła na miejsce i efektywnie zaradziła problemowi. Dzięki nim awaria została szybko usunięta, a ja miałem pewność, że jestem w dobrych rękach. Serdecznie polecam!
OdpowiedzUsuń