W dzisiejszym poście swoim sprawdzonym sposobem na włosy postanowiła się podzielić z nami jedna z moich czytelniczek- Mariola. Od dawna zachwycałam się jej grubymi i długimi włosami. Pewne okoliczności losu niestety zmusiły ją do ścięcia, a wówczas jej pasma zaczęły być bardzo niesforne... zresztą same przeczytajcie:
Ścięcie włosów -to nie do końca moja decyzja,oczywiście nikt mnie do tego nie zmuszał.Choruję i jestem poddawana chemioterapii-myślę,że już czas napisać o tym,dojrzałam do tego.
Mam lekką wersję chemii,także nie musi się to skończyć całkowitą utratą włosów.
Patrząc jak mi wypadają -miałam ochotę krzyczeć,tyle myśli mi się kłębiło w głowie.
Zdecydowałam się ściąć,by cebulki nie były obciążone.Tęsknię za długimi włosami,mam tylko nadzieję że dam radę zapuścić-jeszcze...
Po ścięciu,włosy zaczęły się wywijać,puszyć.Szukałam sposobu na ich okiełznanie.Postawiłam na olej z pestek winogron(Biedronka)-ma właściwości wygładzające.Używam go na długość a on w pełni spełnia swą rolę..Zaczęłam częściej używać szamponów z SLS,częściej oczyszczać skórę głowy i włosy.Robiąc peeling(1x na tydzień) używam glinki ghassoul,glinki białej,spiruliny,kilka kropel z cytryny,cukier i mydełko Aleppo(skończyło mi się,a szkoda-naprawdę dobrze działa na włosy i skórę głowy),dwie-trzy krople rozmarynowego bądź lawendowego olejku.wszystko mieszam do uzyskania płynnej konsystencji,nabieram do strzykawki i dozuję na skórę głowy i włosy.
Po umyciu nakładam nawilżającą odżywkę,maskę(nadal dobrze sprawuje się maska Seri arganowa) i spłukuję chłodną wodą na przemian z ciepłą (nie gorącą).Następnie płukanka -uwielbiam polewać włosy przegotowaną wodą i wcale nie potrzeba tu dużo wody-przecież płukankę używamy do oczyszczonych włosów,często dodaję kilka kropel cytryny.
Gdy włosy są suche ,rozczesuję,wolniutko,pasmo po paśmie.Nakładam swoje ulubione serum Biovax -trzy oleje-arganowy-macadamia,
Ścięcie włosów -to nie do końca moja decyzja,oczywiście nikt mnie do tego nie zmuszał.Choruję i jestem poddawana chemioterapii-myślę,że już czas napisać o tym,dojrzałam do tego.
Mam lekką wersję chemii,także nie musi się to skończyć całkowitą utratą włosów.
Patrząc jak mi wypadają -miałam ochotę krzyczeć,tyle myśli mi się kłębiło w głowie.
Zdecydowałam się ściąć,by cebulki nie były obciążone.Tęsknię za długimi włosami,mam tylko nadzieję że dam radę zapuścić-jeszcze...
Po ścięciu,włosy zaczęły się wywijać,puszyć.Szukałam sposobu na ich okiełznanie.Postawiłam na olej z pestek winogron(Biedronka)-ma właściwości wygładzające.Używam go na długość a on w pełni spełnia swą rolę..Zaczęłam częściej używać szamponów z SLS,częściej oczyszczać skórę głowy i włosy.Robiąc peeling(1x na tydzień) używam glinki ghassoul,glinki białej,spiruliny,kilka kropel z cytryny,cukier i mydełko Aleppo(skończyło mi się,a szkoda-naprawdę dobrze działa na włosy i skórę głowy),dwie-trzy krople rozmarynowego bądź lawendowego olejku.wszystko mieszam do uzyskania płynnej konsystencji,nabieram do strzykawki i dozuję na skórę głowy i włosy.
Po umyciu nakładam nawilżającą odżywkę,maskę(nadal dobrze sprawuje się maska Seri arganowa) i spłukuję chłodną wodą na przemian z ciepłą (nie gorącą).Następnie płukanka -uwielbiam polewać włosy przegotowaną wodą i wcale nie potrzeba tu dużo wody-przecież płukankę używamy do oczyszczonych włosów,często dodaję kilka kropel cytryny.
Gdy włosy są suche ,rozczesuję,wolniutko,pasmo po paśmie.Nakładam swoje ulubione serum Biovax -trzy oleje-arganowy-macadamia,
Zdjęcie przed (lewa) i po (prawa) pielęgnacji włosów Marioli:
A tutaj dla przypomnienia jej włosy przed cięciem:
Dla mnie Mariola zawsze będzie miała piękne włosy, którymi będę się zachwycać bez względu na długość.
Jak widać jednak czasami takie radykalne cięcie wpływa na ich ,,zachowanie'' i musimy zacząć poznawać je od nowa.
Was również poruszyła historia bohaterki dzisiejszego posta?
Zgłaszajcie swoje pomysły (nie tylko włosowe!) na mojego maila. Każdy jest bardzo cenny! Szczegóły TUTAJ
Jak widać jednak czasami takie radykalne cięcie wpływa na ich ,,zachowanie'' i musimy zacząć poznawać je od nowa.
Was również poruszyła historia bohaterki dzisiejszego posta?
Zgłaszajcie swoje pomysły (nie tylko włosowe!) na mojego maila. Każdy jest bardzo cenny! Szczegóły TUTAJ
I tak ma piękne włosy :) życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńOj tak- godne pozazdroszczenia :)
UsuńMariola jest silna, da radę - i z włosami i z chorobą. Będzie zdrowa i miała znów długie włosy :)
OdpowiedzUsuńTego życzę jej i ja :)
UsuńMariola wreszcie "obczai" na nowo swoje sliczne wlosy, ma spore doswiadczenie. Przyjdzie moment, ze znowu uda Jej sie je zapuscic, bo to silna i dzielna Kobitka jest :)!
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%! :)
UsuńI ja się także zgadzam z tym co napisała Ewa :)
UsuńMariola zapuści jeszcze piękniejsze włosy ! :) Trzymam za nią kciuki :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNa pewno uda się wrócić do starej długości, chociaż teraz i tak są piękne!:)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że Mariolka się nie poddaje! Po obcięciu włosów może cebulki trochę odpoczną i potem łatwiej będzie zapuścić znowu długie? Widać po włosach, że pielęgnacja im służy, pięknie się błyszczą na zdjęciu po prawej!
OdpowiedzUsuńDokładnie! ,,Odsapną'' trochę i na pewno ruszą pełną parą ;)
UsuńMarioli włosy, bez względu na to czy są krótkie, czy długie - są po prostu śliczne! :) Życzę szybkiego powrotu do zdrowia
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPo tym cięciu nie mogę się doczekać u Marioli większy fal, a nawet loków.
OdpowiedzUsuńNa pewno pięknie by w nich wyglądała :)
UsuńZ takimi włosami tylko czekać aż szybciutko odrosną, widać, że mają ogromne predyspozycje i z natury są grube i jest ich dużo.
OdpowiedzUsuńA samej Marioli życzę duuuużo zdrowia :)
Wszystkiego dobrego, szybkiego powrotu do zdrowia, wlosy przecudne nawet skrocone, szczerze mowiac najpierw spojrzalam jednym okiem (przed przeczytaniem podpisu) i myslalam ze to sa zdjecia przed.
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Włosy Marioli są tak piękne, że można było tak pomyśleć :)
Usuńja bym się nie odważyła na takie cięcie
OdpowiedzUsuńMariola niestety została zmuszona... Ale i tak włosy zapewne szybko jej odrosną :)
UsuńDziękuję Tobie Michasiu z całego serca!Dziękuję wszystkim!Buziaki!
OdpowiedzUsuńNie ma za co kochana! :)
UsuńNie miałam pojęcia, że Mariolka ma takie problemy :(( Bardzo jej współczuję i trzymam kciuki za powrót do zdrowia :))
OdpowiedzUsuńNa pewne wyjdzie za niedługo na prostą! :)
UsuńMariolu życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i dużo siły! :* Trzymaj się Kochana! :*
OdpowiedzUsuńA włosy i tak masz piękne! :)
:)
Usuń