sobota, 6 kwietnia 2013

Sposób na fale

Moje włosy nie przepadają za wydobywaniem skrętu, ani za rozczesywaniem na sucho (puch).
Ostatnio znalazłam sposób na coś, w czym czuję się swobodnie, a moje włosy ładnie lśnią i wyglądają w miarę dobrze.

Po umyciu włosów i po ich lekkim naturalnym podeschnięciu zaplatam na nich dwa warkocze. Zwykłe, niepozorne, ponieważ nie grzeszę zdolnościami do fryzur i najczęściej idę z tym spać (zanim położę się do łóżka włosy nie są już mokre, jedynie lekko, ale to na prawdę lekko wilgotne).

Rano rozplatam je i roztrzepuję palcami, co otrzymuję?:


Fale nie są doskonałe i na żywo prezentują się na prawdę lepiej, ale są miękkie w dotyku, nie puszą się i błyszczą.
Na zdjęciu czubek głowy jeszcze nie został ogarnięty (nie mam niestety innego zdjęcia) i wygląda na całkowicie pozbawiony objętości, ale tak nie jest. Po prostu nie rozczesałam go.
Mam dziwnie pochylone ramiona, ponieważ jakoś nierówno siedziałam :D.

Na drugi dzień zazwyczaj związuję je póki co w kucyk, ponieważ nie wyglądają dobrze, ale całe szczęście zakupiłam dzisiaj odżywkę b/s Joanny z miodem i cytryną, więc myślę, że stylizacja fal lekko się zmieni.

W tym samym sklepie odkryłam dzisiaj stacjonarnie... maskę z Gliss Kur'a 7 olejków!
Nie kupiłam jej jeszcze, ponieważ mam póki co ban na zakupy z powodu małej drogerii w łazience, ale na pewno ją kiedyś dorwę.

Lubicie zaplatać warkoczyki na noc? Jak podtrzymujecie dale na drugi dzień?

38 komentarzy:

  1. ładnie CI wyszło :) widać po Twoich włosach, że mają wielki potencjał do kręcenia, nie tylko falowania ;) nic tylko zazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam naturalnie mocno kręcone i nie muszę zaplatać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wypróbuję ten sposób :) też bym takie loczki chciała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś tak robiłam, ale mam krótsze włosy od Twoich i efekt nie był zbyt ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak długo trzymają się te fale?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie trzymają się aż do kolejnego mycia, chociaż po kolejnej nocy(jeśli ich niczym nie zabezpieczę) wyglądają na trochę ,,potargane'' :)

      Usuń
  6. U mnie fajnie wychodzą fale po nocy w warkoczu dobieranym, po dwóch warkoczykach wyglądałam trochę jak Hermiona :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja wyglądałam jak Hermiona kiedy je rozczesałam :D

      Usuń
  7. Ja śpię w warkoczu, ale rano włosy i tak mi się rozprostowują, ewentualnie zostają brzydkie odgniecenia. Chciałabym mieć lekkie fale, ale cóż... ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też robię warkocze na noc, szkoda, tylko, że górę mam prostą ;/ Nie umiem dobieranego. :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie umiem... muszę poprosić swoją babcię, aby mi zrobiła chociaż raz dobierańca na noc :D

      Usuń
  9. nigdy nie próbowałam tego sposobu z zaplataniem warkoczy na noc, ale muszę wypróbować, bo Twoje fale bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Te skręty, któe masz na włoskach są bardzo drobne! Śliczne! Ja zaplatam zawsze jednego warkocza, typowego dobierańca z całych włosów i uzyskuję przyjazne fale, bo 2 warkocze nie są dla mnie .A moje włosy, jak już są falammi, to nie potrzebują dodatkowego wspomagania zazwyczaj, więc nie muszę ich całe szczęście "reanimować".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :)
      Ja kolejnego dnia po nocy niestety muszę coś już z nimi zrobić, dlatego wczoraj kupiłam odżyw b/s

      Usuń
  11. Ooo, to Ci zazdroszczę efektu :) Ja mam zawsze po warkoczach (chociaż na mokro nigdy nie zaplatałam...) po prostu siankoszopkę :) Dziś nawet zrobiłam zdjęcie, bo wczoraj miałam fryzurę z 2 upietych warkoczy, które zostawiłam na noc. W ogóle nie przypomina to fal. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy są baardzo podatne na wszelkiego rodzaju ingerencje w skręt :)

      Usuń
  12. U mnie wystarczy jeden warkocz dobierany i mam ładne lekkie fale :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, ze nie potrafię sobie sama zrobić dobierańca...

      Usuń
    2. Poćwicz trochę :) Nikt nie rodzi się z tą umiejętnością ;)

      Usuń
    3. Wiem wiem, jak mam czas to próbuję, mam nadzieję, że kiedyś mi się uda :)

      Usuń
  13. Masz przepiękne włosy:) Warkoczyki zaplatałam sobie jakieś dwa lata temu, nałogowo^^ Teraz najczęściej tylko jeden, luźny dobieraniec, ale denerwują mnie proste końcówki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja staram się zaplatać do końca, ale oczywiście końcówki są i będą zawsze.
      U mnie jakoś nie jest to AŻ tak widoczne (chyba?) :D

      Usuń
    2. U Ciebie się chyba trochę podwijają, skręt ma ładne zakończenie, a moje sterczą proste jak druty i wyglądają idiotycznie:D

      Usuń
    3. Na pewno nie idiotycznie! Masz piękne włosy :D

      Usuń
  14. Bardzo ładnie to wygląda;) U mnie tak sobie to wychodzi, mam trochę za mało włosów;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Moje włosy są absolutnie oporne na kręcenie się- nawet po warkoczu na wilgotno nie utrzymałoby się to za długo ;)) U Ciebie wygląda to bardzo ładnie ;))

    OdpowiedzUsuń
  16. ja bardzo lubię spać na warkoczykach ale to latem :D ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja wczoraj sobie zrobiłam warkoczyki i mam fale , ale już prawie mi znikają.; )
    Obserwujemy ?? Czekam na odpowiedź.; )
    Pozdrawiam !! < 3

    OdpowiedzUsuń
  18. Niestety mam za mało włosów na coś takiego, pewnie u mnie wyglądałoby to jak po nieudanym karbowaniu. Nawet jeden warkocz na noc powoduje podobny efekt, muszę wymyślić coś innego w czym można spać.
    Ale masz długie włosy :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może mały koczek? :)
      Dziękuję! To dla mnie najlepszy komplement :D

      Usuń
  19. moja włosy są za krótkie na warkoczyki, a dodatku pocieniowane, więc by z nich wychodziły, a rano byłaby szopa na głowie :P
    ale Ty bardzo fajny efekt uzyskałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Twoje loki są przepiękne i bardzo bardzo chciałabym mieć takie włosy! Zazdroszczę! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja zazdroszczę prostowłosym.
      Ten los jest okrutny :D

      Usuń
  21. u mnie też działa patent z warkoczykami ;) i to nawet przez 2 dni. i nie robię z nimi nic specjalnego przez ten czas :P chociaż mam wrażenie, że bardzo nie lubią wiatru...

    OdpowiedzUsuń
  22. U mnie to nie przejdzie, mam siano i włosy się tak kręcą, że aż mnie zbiera na wymioty ;D ja akurat lubię proste włosy :|

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zaciekawił Cię post zostaw komentarz. Będę bardzo wdzięczna :)