sobota, 14 września 2013

,,Wyjściowy'' duet wygładzający

Na większe wyjścia potrzebujemy czasami takiego połączenia odżywek, które poskromią puch na głowie i sprawią, że nasze włosy będą dobrze się układać no i przede wszystkim ładnie wyglądać :).

Ostatnio odkryłam swoje ulubione wyjściowe połączenie, dzięki któremu mam pewność, że moje włosy nie będą sprawiały mi żadnego problemu.


Odlewkę maski Stapiz otrzymałam od Eterka, a Gliss Kur'aMarioli. Po ich połączeniu otrzymałam swój prawie idealny (a dlaczego prawie? O tym zaraz) duet.

Na wymyte włosy nałożyłam na długość maskę Stapiz i pozostawiłam pod czepkiem 30 min.
Zmyłam ją chłodną wodą i na ok. 10 cm od końcówek wsmarowałam Gliss Kur'a. Nie leżał już u mnie długo, jedynie 3 minuty.
Ponownie spłukałam włosy chłodną wodą, a następnie końcówki potraktowałam silikonowym serum.
Chwilę pochodziłam w turbanie, aby włosy podeschły, a następnie zaczęłam modelować je na szczotce i co otrzymałam?:


Włosy były wygładzone, miękkie i nie puszyły się. Łatwo można było je ułożyć.

Minusem był niestety efekt dnia drugiego. Włosy stały się szorstkie i tępe w dotyku. Straciły gładkość i mięsistość, więc duet ten ma swoje plusy i minusy.

Jeśli jednak potrzebujecie sprawdzonego sposobu na włosy, aby wyglądały dobrze, mogę Wam polecić łączenie Stapiza z Gliss Kur'em :)

Macie jakieś swoje ulubione połączenia na wielkie wyjścia?

45 komentarzy:

  1. mam taką swoją ulubioną maskę, dzień przed wielkim wyjsciem nakladam ją na włosy i po niej są mega lśniące i miękkie <3

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam gładkie i miękkie włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobre produkty, niestety chyba przedobrzyłaś Kochana ;) Mnie też takie się robią szorstkie, gdy przeciążę włoski, za dużo dobroci na raz ;) Stosuj oddzielnie, na pewno będzie lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, że stosowane oddzielnie nie dają takiego efektu pierwszego dnia po myciu, ale o tym jeszcze na pewno napiszę.
      Na codzień nigdy nie robię tak bogatych mieszanek, ale na większe wyjścia lubię tak ,,zaszaleć'' :)

      Usuń
  4. Ja stawiam przede wszystkim na dobre oczyszczenie (przetłuszczające się włosy)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie w takich sytuacjach sprawdza się laminowanie albo odżywka z Casting Creme Gloss :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak pięknie się prezentują włosy <3
    kusi mnie ten gliss kur

    OdpowiedzUsuń
  7. O to coś dla mnie - chyba muszę się rozejrzeć za maską Stapiz, bo wydaje mi się, że żółtego Gliss Kura bardzo trudno dostać...

    OdpowiedzUsuń
  8. Włoski MEGA piękne!Kochana,ja bym nie mieszała dwóch masek.Moją ulubioną do wygładzenia jest stapiz!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie oddzielnie nie dają tak super efektu :)
      Gliss Kur'em wygładziłam tylko końcówki!

      Usuń
  9. Śliczny desing. Obserwacja za obserwację ? Jeżeli tak to daj znać na moim blogu.

    camille-and-shop.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Moje włosy lubią, gdy nałożę przed myciem olej (Babydream), a po spłukaniu odżywki nałożę zamiast zwykłego żelu własnoręcznie zrobiony żel lniany.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam wersję Stapiz Sleek Line do włosów farbowanych i uważam, że to nic szczególnego. Teraz żałuję, że nie zdecydowałam się na tę drugą.

    OdpowiedzUsuń
  12. jakie gładziutkie ;) ciekawa jestem tego gliss kura

    OdpowiedzUsuń
  13. Faktycznie efekt widoczny ;) Ja mam tę maskę stapiz i polubiłam ją, choć u mnie tak ekstremalnego wygładzenia nie ma, ale mamy inne włosy i nie ma co porównywać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie po samym Stapizie szału nie ma, ale o tym jeszcze napiszę :)

      Usuń
  14. muszę kupić Stapiz'a :) kusi mnie brak puchu... chociaż nie wiem, czy moje włosy da się poskromić... :/ próbowałam już wielu odżywek/ masek, i nic się nie sprawdziło :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubie ta zolta maske gliss kur :).

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja jeszcze nie znalazłam swojego idealnego środka :)

    OdpowiedzUsuń
  17. haha ja i Mariolka w nawiasie podałyśmy Ci kolor opakowań :D ale zbieg okoliczności :) tak właśnie mi się wydaje, że ten Gliss Kur na końcówki byłby świetny. Muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a i jeszcze: jaram się włosami Twymi <3 zapomniałam dodać :D

      Usuń
  18. Nie mialam jeszcze zadnego z tych kosmetykow, ale kusisz wygladzeniem i zdjeciem na dowod ;) Silikonow staram sie unikac, choc na WIELKIE wyjscie mam swoja ukochana mgielke Gliss Kur, ktora dziala podobnie- recenzja niebawem ;). Ta zolta maska mocno mnie kusi, zwlaszcza jak widze jeszcze taki niesamowity efekt u Ciebie :)!

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne włosy!

    Ja ideałów ciągle poszukuję. Wszystko, co znajduję po jakimś czasie zawodzi. teraz jestem w fazie szukania czegoś nowego ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. śliczne włosy, a jaki kolor! :)
    ja za Gliss Kur'em nie przepadam, na moich włosach cudów nie czyni, niestety.
    i ogólnie to muszę myć głowe codziennie więc dopiero mi to przysparza problemów z pielęgnacją:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak kochana, baskinka niby pogrubia, ale jeśli się ma większy brzuszek to jest idealna żeby go zakryć:) i nie widać, że odstaje :P trzeba kombinować jak się ma takie problemy haha:)

      Usuń
  21. Efekty są powalające :D Tego połączenia nie próbowałam, ale sam stapiz pomarańczowy działa u mnie właśnie podobnie wyglądające cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny efekt kochana, widać, jakie są błyszczące, gładkie i mięciutkie :)

    U mnie podobny efekt daje maska lady spa arganowa, ale muszę spróbować maski stapizowej koniecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lady spa bardzo mnie kusi.
      Na pewno kiedyś ją przetestuję :)

      Usuń
  23. muszę znów kupić Sleek Line bo miałam chyba z dwa lata temu , ale wtedy szybko mi się znudziła :)

    OdpowiedzUsuń
  24. piękny masz kolorek włosów, a ich jakość jest teraz świetna:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja mam znowu ten problem że one się w ogóle nie puszą a w zamian są wiecznie bardzo przyklapnięte. Wiem że niby fajnie bo z takich włosów najłatwiej otrzymać tzw taflę, ale czasem na prawdę chciałabym żeby się trochę zpuszyły i były nie wiem bardziej uniesione żeby nabrały objętości choć wizualnie.
    Ach co kobieta to problem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staraj się je czesać głową w dół, a jeśli już to zrobisz i ,,zburz'' je delikatnie u nasady palcami! :)

      Usuń
  26. Lubię maskę ze Sleeka. Dobrze jest mieć taki 'wyjściowy' zestaw, żeby mieć gwarancję, że włosy będą wyglądały ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Stapiz miałam okazję kupić, ale niestety był tylko ogromny słój. Ta maska Gliss Kura to wersja ekspresowa czy słoiczkowa-masełkowa?
    Serum z Gliss Kura to to samo co Mythic Oil i serum Syoss (które posiadam i kocham:D), dlatego mam zagwozdkę - co kupić jak je zdenkuję? Brać Gliss Kura czy spróbować różowego Syossa?
    Wolę tego typu sera niż zwykłe jedwabie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gliss Kur to wersja w tym słoiczku i ma konsystencję masełka :)

      Prorok!- o serum Gliss Kur'a napisałam właśnie kolejny post, który ukaże się za niedługo :). Nie próbowałam Syossa, ale wydaje mi się, że lepiej pozostać przy Syossach.
      Składy podobne, a cena Gliss'a jest na prawdę wysoka ;x

      Usuń
  28. Moje widziałaś jakie są spuszone :D

    OdpowiedzUsuń
  29. rzeczywiście duet prawie idealny ;)
    szkoda, że na drugi dzień włosy były szorstkie i tępe w dotyku ..

    OdpowiedzUsuń
  30. Włosy prezentują się przepięknie!
    Mój sposób to balsam na kwiatowym propolisie babuszki Agafi (objętość) + płukanka octowa (blask) + olejek arganowy na wierzch (wygładzenie) i mogę wybierać się na wielkie wyjście :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Efekt jest świetny!
    Pięknie błyszczące i wygładzone włosy- podoba mi się! :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Takiego połączenia nie próbowałam, ale maski Stapiza same w sobie działają na moje włosy rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nigdy nie łączę, jakoś zawsze staram się mieć zestawy, i tak je stosuję...

    OdpowiedzUsuń
  34. Sleek od czesu do czasu dobry :) Szkoda, że jużnie ma szans na zdobycie GK :( Jaram się Twoją Rudością :D

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zaciekawił Cię post zostaw komentarz. Będę bardzo wdzięczna :)