Post ten już od dawna wpadł mi w oko, mimo to nie potrafiłam wykonać takiego ,,cosia''.
Dopiero kilka dni temu naszło mnie na ponowne próby i chciałabym się teraz z Wami podzielić własnymi radami, jak wykonać taki kok.
Dziewczyna pokazująca jak go zrobić ma bardzo długie włosy i przekłada przez rękę kilka razy długość.
W moim wypadku za każdym razem, kiedy tak robiłam nie udawało się.
Kok od razu się rozlatywał i byłam przekonana, że aby go wykonać potrzebuję jeszcze dłuższych włosów.
Jak się okazało nic bardziej mylnego. Oto wskazówki jak wykonać go na krótszych włosach:
Kiedy już zawiniesz rękę do pozycji ,,cześć'' (:D) nie musisz zawijać reszty ogonka. Schwyć go między palec wskazujący, a środkowy i wciągaj do koczka (uprzednio wyjmując z niego dłoń).
kiedy już w Twoich rękach pojawiła się specyficzna kulka- ,,okalaj'' górną częścią włosów (leżącą na kostkach) pozostałe warstwy. Jest to nic innego jak ruch wpychający.
Myślę, że w praktyce będziecie dokładniej wiedziały co miałam na myśli. Im więcej ćwiczyłam, tym lepszy kok mi wychodził.
Plusy:
- Dość dobrze się trzyma pomimo pozorów.
- Możemy go wykonać w każdej chwili, nawet, jak nie mamy pod ręką gumki czy spinek.
- Wygodny i nie naciąga cebulek.
- Łatwo się rozplątuje. Nie wyrywamy przy tym włosów.
- Wygląda gustownie :)
- ... i jest bardzo wygodny, przez co jest moją nieodłączną domową fryzurą.
- Dla osób, które nie kręcą się w nocy może służyć jako nocne upięcie.
- Wychodzą po nim dość ładne fale, a związany na czubku głowy rano ratuje przed przyklapem.
Minusy:
- Nie nadaje się do ćwiczeń i innych ,,dynamicznych'' czynności.
- Bywa, że rozlatuje się w najmniej odpowiednim momencie.
- Jego zrobienie wymaga praktyki.
Cieszę się bardzo, że nauczyłam się go robić. Wygoda jaką mi daje sprawiła, że bardzo się z nim polubiłam :).
Jaka jest Wasza ulubiona, domowa fryzura?
Łażę w nautilus bunie przez 90% czasu, aż mi głupio, że tylko tego koka używam. Ale jednak go spinam (szpilą albo Flexi8). Wiem, że stał się sławny w polskiej blogosferze dzięki temu filmowi, ale on jednak w założeniu wcale nie musi być bez spinek ;)
OdpowiedzUsuńcałkiem fajna fryzurka ;)
OdpowiedzUsuńA ja mam ciągle wrażenie, że mam na niego za krótkie włosy. Może pobawię się z Twoim sposobem, przyda mi się coś bez spinek jak sie utrzyma.
OdpowiedzUsuńMożesz zawsze zrobić mniejszą pętelkę np. wokół 3 palców lub też 2 :).
UsuńMoim zdaniem spokojnie udałoby się na Twoich wyczarować takiego koczka!
Oby więcej takich postów! :)
OdpowiedzUsuńw sumie nie myślałam nawet, że robię tak długo koka z tego filmiku:D
OdpowiedzUsuńCenne wskazowki :) Dzisiaj juz padam na maksa, ale jutro sprobuje zrobic, choc nie wiem, czy nie mam za krotkich wlosow ;)
OdpowiedzUsuńPróbuj robić mniejszą pętelkę, napewno się uda!
UsuńJa nie próbowałam, ale postaram się choć tego nie widzę, że mi wyjdzie;D
OdpowiedzUsuńTeż go czasem robię :) Niestety odkąd wystopniowałam lekko włosy rozlatuje mi się o wiele szybciej :(
OdpowiedzUsuńNie umiem, nie umiem :p mam dwie lewe ręce :( jak skończy się sesja to popróbuję :D
OdpowiedzUsuńJa również mam dwie lewe ręce, ale zawzięłam się i próbowałam chyba z 20 razy...
UsuńI się udało :D
Myślisz,że ja potrafię?
UsuńSwietny patent na szybka fryzure :)
OdpowiedzUsuńAle czad, muszę spróbować :D
OdpowiedzUsuńPoka na filmiku na Twoich włosach, Michasiu! :D
OdpowiedzUsuńMiałam taki zamiar, ale jeszcze nie ogarnęłam jak nagrywać filmiki moim nowym aparatem :)
UsuńJak tyko coś będę wiedziała to odświeżę ten post i postaram się pokazać na sobie.
Ojojoj muszę spróbować :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za filmik :)) Zmieniłaś nim mój włosowy świat. Nawet nie masz pojęcia ile razy borykałam się z problemem fryzury na długich włosach nie mając przy sobie żadnej gumki czy spinki :))
OdpowiedzUsuńCieszę się niezmiernie :)
UsuńKiedy udało mi się po raz pierwszy zrobić taki koczek bardzo się cieszyłam!
Pomysł świetny, powiem szcezre, że samaod dawna robię takie koczki. Ale nijak ma się to do tej instrukcji z filmu, poplącze poplącze i się trzyma xD
OdpowiedzUsuńHehehhehehe, jak to dobrze, że nie widziałaś co wyprawiam na swoich włosach czytając Twoje wskazówki, bo powtarzając za panią z filmiku nie wychodziło mi :D
OdpowiedzUsuńI powiem szczerze, że i tak ostatecznie mi nie wyszło, ale skutecznie poprawiłam sobie nastrój :P
Próbuj, próbuj!
UsuńTrening czyni mistrza :D. U mnie też na początku nic nie wychodziło.
Zakręciłam się....!
OdpowiedzUsuńOj, nie wiem czy moje włosy nie będą jednak za krótkie na takie bajery ;)
OdpowiedzUsuńAle pomysł jest świetny! :D
Bardzo fajny filmik ; ) Spróbuję zrobić ; )
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Obserwuję ♥ . Pozdrawiam ; *
Mnie się też wydaje, że mam za krótkie włosy (na dodatek wycieniowane).
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś wyprobuję tego koka, bo na razie twierdziłam, że na moich włosach to jest niewykonalne;p
OdpowiedzUsuń"Bywa, że rozwiązuje się w najmniej odpowiednim momencie" haha nie wiem czemu, ale wyobraziłam to sobie na poważnej rozmowie kwalifikacyjnej :D
OdpowiedzUsuńAle tak w domu nawet spoko opcja bo wygodna, a właśnie nie naciąga cebulek :)
W przyszłości na rozmowę kwalifikacyjną napewno zabezpieczę swojego koka :D
UsuńU mnie np. lubi się rozplątywać, kiedy mam ręce całe zaklejone ciastem podczas jego przyrządzania...
Mam do niego zdecydowanie za krótkie włosy ;)
OdpowiedzUsuńHmm nie wiem ;p Chyba mam za krótkie włosy żeby go stworzyć, nic mi nie wychodzi, wcale wcale ;p
OdpowiedzUsuńA miałam nadzieję, że dodasz zdjęcie z efektem na Twoich włosach... ;]
OdpowiedzUsuńKiedyś próbowałam go zrobić, ale nie wyszedł. Też stwierdziłam wtedy, że mam zbyt krótkie włosy. W najbliższym czasie spróbuję jeszcze raz i bardziej się postaram.
OdpowiedzUsuńZwykle chodzę w kokach związywanych gumką, a do ćwiczeń najlepszy jest warkocz. To jedyna fryzura, która mi nie przeszkadza.
fajne fryzurki :))
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbowac,ale wyczuwam marne szanse.. nawet kokardki nie umiałam zrobić ;p
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na rozdanie!;-)
Grzegorz włoski na żelu, tak ładnie a ja rozpuszczone, wyprostowane:)
OdpowiedzUsuńJa rzadko spinam wlłoski, boję się , że je tym osłabię i powypadają ;)
OdpowiedzUsuń