czwartek, 9 maja 2013

Podsumowanie miesiąca: kwiecień

Kwiecień był mieszanym miesiącem. Jednym razem włosy pięknie się falowały i kompletnie nie puszyły, drugim po kilku godzinach stawały się proste i napuszone.
Miałam z nimi trochę kłopotów, ale za to wynagrodziły mi to wszystko przyrostem!

W tym miesiącu wyniósł on... AŻ 3 cm! Mierzyłam dokładnie i za każdym razem wynik był ten sam. Nie wierzyłam własnym oczom.
Pasemko kontrolne miało 46 cm, mogę powiedzieć, że w tym miesiącu włosy rosły jak na drożdżach :)

Na zdjęciu porównawczym nie widać niestety przyrostu. Nowego aparatu jeszcze nie mam, ale wydaje mi się, że na dniach się u mnie pojawi. Wtedy myślę, że opanuję to cale zamieszanie i będę wstawiała zdjęcia prawdziwie porównawcze.


Nie mam wcale ciemniejszych włosów. Jest to oczywiście kwestia oświetlenia. Można zauważyć lekkie zmniejszenie puszenia. Włosy wyglądają na bardziej nawilżone.

Co używałam w tym miesiącu:
- Piłam siemię lniane. Z początkiem maja zakończyłam 3-miesięczną kurację. Na pewno jeszcze kiedyś do niej wrócę, ale póki co robię przerwę.
- Zakończyłam łykanie skrzypu polnego na rzecz tabletek z Biedronki, które były dołączone do masażera.
- Zaczęłam regularnie masować skalp masażerem. Jestem bardzo zadowolona, że przyniosło to dobre skutki. Po przyroście widać, że moja skóra głowy lubi takie chwile relaksu.
- Poszła w ruch wcierka Jantar, która również w bardzo dużym stopniu przyczyniła się do przyrostu. Pojawiło się mnóstwo baby hairs, które rosną w zastraszającym tempie.
- Zaczęłam kurację z olejkiem Green Pharmancy z czerwoną papryczką. Nie wypowiem się na jego temat, ponieważ to dopiero początki. Mam wrażenie, że olejek nie jest wydajny i zacznę go stosować tylko na skalp.
- Pofarbowałam włosy henną Khadi. Nabrały klasycznie pięknego blasku oraz refleksów pojawiających się w słońcu. Odrosty są jednak nadal widocznie ciemniejsze.

Pod koniec kwietnia podcięłam również końcówki. Nie była to zastraszająca ilość, bo do ok. 1cm. Nie mam z nimi problemu, nie rozdwajają się bardzo, więc nie widziałam potrzeby większych ingerencji nożyczek.

Zaskoczeniem miesiąca okazał się balsam na kwiatowym propolisie, który ,,nabrał mocy''. O tym pisałam już tutaj.

W maju odpoczywam od suplementów. Dokończę tabletki z Biedronki i daję organizmowi odpocząć. Zamierzam nadal regularnie masować skalp i wcierać Jantar oraz nakładać olejek stymulujący porost włosów z GP.

Jak dla Was minął kwiecień? Miałyście problemy z waszymi włosami?

28 komentarzy:

  1. Zmaina jest bardzo widoczna.Włosy są mniej puszyste i jakby bardziej zdyscyplinowane.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam te wszystkie zabiegi, a efekt jest od razu zauważalny...

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Nie postąpiłam mądrze i wyrzuciłam opakowanie po nim...
      Niestety teraz nie wiem czy jest to nowa wersja.. :(

      Usuń
  4. Zazdroszczę takie przyrostu!;D Podobają mi się;)

    OdpowiedzUsuń
  5. kwiecień był dla moich włosów spokojny, ale sama już czytałaś moje podsumowanie :) Poza tym, widać u Ciebie dużo różnicę! No i ten przyrost.... Też tak chcę! *marzyciel*

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne włosy i jeszcze tak "zapindalają"-Gratuluje słońce!

    OdpowiedzUsuń
  7. A,ja miezrzę przyrost JUŻ od około tygodnia-codziennie się patrzę ile urosły-swirus ze mnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo dobrze kochana! W sumie też bym tak chciała, ale zaraz będą się ze mnie naśmiewać, że już do końca oszalałam :D

      Usuń
  8. W kwietniu aż tak dużych problemów nie miałam, większe zaczęły się w maju. Znów włosy mi wypadają i są suche, dzielą się na niesforne pasma...

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo podoba mi się Twój kolor, i ta długość - mi to jeszcze chyba ze 2 lata zajmie zapuszczanie do upragnionej długości eh ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. wow, przyrost 3 cm w ciągu miesiąca - świetny wynik!
    piękne masz te włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ale szybki przyrost - boskie włosy ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie ładne, zdrowe włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Które ze zdjęć lepiej oddaje twój kolor włosów? ;)
    Włosy wyglądają pięknie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są takie pomiędzy jednym a drugim zdjęciem :D

      Usuń
  14. różnica jest jak najbardziej widoczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Od wczoraj też używam Jantaru, mam nadzieję na bejbiki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jest różnica ;p Na pewno wyglądają na zdrowsze

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale różnica :) też chcę ! :D Robisz jakieś przerwy miedzy braniem innych tabletek? Ja też mam zamiar teraz łykać te z Biedronki i myślę, czy robić przerwę i jak długą :|

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze staram się robić miesiąc przerwy. Daję organizmowi odpocząć :)

      Usuń
  18. Moje też teraz rosną jak szalone;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyglądają na duże zdrowsze i bardziej lśniące :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajnie pokonałaś puch :)Ja nadal walczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. według mnie lepiej wyglądają, mniej się puszą. ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. ooo kurczę, sporo przyrosło ich na długości :D
    I wydaje mi się, że lepiej wyglądają :)
    Gratuluję :D

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zaciekawił Cię post zostaw komentarz. Będę bardzo wdzięczna :)