Co oferuje nam producent:
Profesjonalna odżywka do suchych i zniszczonych włosów, zawierająca pielęgnujący olejek arganowy. Nawilżający kompleks z białka pszenicy, pantenol oraz gliceryna stymulują i pobudzają cebulkę włosa oraz wzmacniają całą jego strukturę.
Profesjonalna odżywka do suchych i zniszczonych włosów, zawierająca pielęgnujący olejek arganowy. Nawilżający kompleks z białka pszenicy, pantenol oraz gliceryna stymulują i pobudzają cebulkę włosa oraz wzmacniają całą jego strukturę.
Skład:
AQUA, GLYCERIN, CETEARYL ALCOHOL, ISOPROPYL PALMITATE, BEHENTRIMONIUM CHLORIDE, ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL, PARFUM, PANTHENOL, ISOPROPYL ALCOHOL, SODIUM BENZOATE, HYDROLYZED WHEAT PROTEIN, POTASSIUM SORBATE, CITRIC ACID
AQUA, GLYCERIN, CETEARYL ALCOHOL, ISOPROPYL PALMITATE, BEHENTRIMONIUM CHLORIDE, ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL, PARFUM, PANTHENOL, ISOPROPYL ALCOHOL, SODIUM BENZOATE, HYDROLYZED WHEAT PROTEIN, POTASSIUM SORBATE, CITRIC ACID
Konsystencja i zapach:
Odżywka jest dość rzadka, ale nie spływa z ręki. Pachnie bardzo przyjemnie. Dominuje tutaj słodki kokos, który długo utrzymuje się na włosach. Moim zdaniem jest to jak najbardziej na +.
Moja opinia:
Na samym początku obawiałam się wysuszającego alkoholu, który znajduje się niżej w składzie, więc postanowiłam, że nie będę nakładać jej co mycie.
Solo sprawdza się całkiem nieźle, chociaż po jej zmyciu długość widocznie narzeka na brak dociążenia. Podczas spłukiwania włosy są bardzo gładkie i lejące. Znacznie ułatwia rozczesywanie.
Najlepiej sprawdza się z dodatkiem kilku kropli oleju. Moje włosy są wówczas mięsiste, błyszczące i odpowiednio dociążone, czyli efekt taki, jaki lubię, no i do tego pięknie pachną.
Osoby, które nie przepadają za gliceryną powinny uważać, ponieważ odżywka może puszyć. W moim wypadku akurat ten półprodukt zawsze był mile widziany.
Balea dobija dna, ale w tym wypadku jestem pewna, że jeszcze niejednokrotnie zawita na mojej półce. Sprawdza się bardzo dobrze i do tego kusi zapachem.
Miałyście już z nią do czynienia?
Odżywka jest dość rzadka, ale nie spływa z ręki. Pachnie bardzo przyjemnie. Dominuje tutaj słodki kokos, który długo utrzymuje się na włosach. Moim zdaniem jest to jak najbardziej na +.
Moja opinia:
Na samym początku obawiałam się wysuszającego alkoholu, który znajduje się niżej w składzie, więc postanowiłam, że nie będę nakładać jej co mycie.
Solo sprawdza się całkiem nieźle, chociaż po jej zmyciu długość widocznie narzeka na brak dociążenia. Podczas spłukiwania włosy są bardzo gładkie i lejące. Znacznie ułatwia rozczesywanie.
Najlepiej sprawdza się z dodatkiem kilku kropli oleju. Moje włosy są wówczas mięsiste, błyszczące i odpowiednio dociążone, czyli efekt taki, jaki lubię, no i do tego pięknie pachną.
Osoby, które nie przepadają za gliceryną powinny uważać, ponieważ odżywka może puszyć. W moim wypadku akurat ten półprodukt zawsze był mile widziany.
Balea dobija dna, ale w tym wypadku jestem pewna, że jeszcze niejednokrotnie zawita na mojej półce. Sprawdza się bardzo dobrze i do tego kusi zapachem.
Miałyście już z nią do czynienia?
jeszcze nie testowałam produktów tej firmy,ale jak tylko wykończę odżywki i balsamy,które mi zalegają, to ją kupię :))
OdpowiedzUsuńMiałam wersję do włosów blond i sprawdziła się u mnie świetnie ;) Na tą też się zastanawiałam.
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa,nie miałam, ale fajnie, że się sprawdziła u Ciebie;))
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam przyjemności używania tego produktu , ale z chęcią się skuszę :)
OdpowiedzUsuńkupiłam szampon z tej serii ale jeszcze nie używałam, mam nadzieje, ze się spisze.:)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc z Balea jeszcze nic nie miałam.
OdpowiedzUsuńmam i bardzo lubię, polecam!
OdpowiedzUsuńMoje wlosieta rowniez lubia gliceryne ;) Ta odzywke bardzo lubie, choc ostatnio mniej jej uzywam, bo stawiam na maski ;) Sprobuj kiedys Balea do wlosow brazowych ;) W dzialaniu sa podobne, choc sklad o wiele dluzszy i rozniacy, a brak alkoholu w skladzie ;)
OdpowiedzUsuńZapiszę sobie i jak w te wakacje pojadę do Niemiec to napewno jej poszukam :)
UsuńMiałam i niestety puszy ;) Ale pachnie przepięknie, do tej pory wspominam ten zapach i uwielbiam go :) U mnie nawet ze sporym dodatkiem oleju było za lekko, acz na pewno lepiej, niż bez oleju.
OdpowiedzUsuńMam tą odżywkę, ale wersję brązową, chyba do włosów zniszczonych. Jakoś nie przypadła mi do gustu. Lubię ją, ale nie daje powalających efektów. Spodziewałam się po niej więcej, a tymczasem moje włosy wyglądają po niej jak po innych przeciętnych odżywkach, np. Nivea Long Repair :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy uwielbiały Nivea Long Repair i zawsze były po niej świetnie wygładzone! :)
UsuńTo jeden z produktów Balei, które mam na chciejliście :)
OdpowiedzUsuńMam ją w zapasach i już się nie mogę doczekać aż ją spróbuję :-)
OdpowiedzUsuńMiałam ją i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńchciałabym ją przetestować :)
OdpowiedzUsuńPrzestraszył mnie ten alkohol w niej, moje włosy mogą być niezadowolone.
OdpowiedzUsuńMnie również na początku od niej odpychał, ale okazało się, że dalej w składzie nie robi większego zamieszania :)
UsuńJa również polubiłam się z tą odżywką, doskonale sprawdza się też jako "maska" + dodatki :-)
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z Balei ale u mnie w sklepie są produkty więc chyba w końcu się skuszę ;))
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nią, ale jednak wybrałam 'nieprofesjonalną' odżywkę Balei :p
OdpowiedzUsuńMam szampon z tej serii zapach jest prześwietny! Działanie również :)
OdpowiedzUsuńnastępnym razem skusze się i na odżywkę :)
Szczerze? Na szampon też mam ochotę po tej odżywce :)
UsuńMyślę, że moje włosy by się z nią polubily, bo lubia olejek arganowy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam. W ogóle jeszcze nic nie miałam z Balea. Czas to w końcu zmienić ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała tę odżywkę :)
OdpowiedzUsuńMi szampon i odżywka do włosów kręconych z tej firmy kompletnie nie służył. Od tej pory jakoś nie mam ochoty na produkty Balea.
OdpowiedzUsuńJuż druga jej recenzja, przez którą oczy wychodzą mi z orbit - jak będę robiła zamówienie to zakupię na pewno :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że tutaj ale mam pytanie z innej beczki a podejrzewam, że możesz coś wiedzieć na ten temat: jak rozczesywać kołtun na włosach i czy można się go pozbyć? I czy cieniowanie włosów ułatwi trochę sprawę ? :)
Szczerze kołtuna nigdy nie miałam, ale myślę, że najlepszym wyjściem będzie nałożenie na niego oleju, a następnie powolne rozczesywanie grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami.
UsuńJak zapobiegać? Ciężko mi powiedzieć, ale chyba najlepszym rozwiązaniem będzie związywanie włosów I nie unikanie silikonów.
Cieniowanie pogłębia skręt, ale czy pomaga w walce z kołtunem... nie czytałam o tym nigdzie, więc naprawdę ciężko mi powiedzieć :)
Dziękuję za odpowiedź :)
UsuńNie miałam tej odżywki, ale brzmi ciekawie:)
OdpowiedzUsuńMam małą tubkę tej odżywki, ale jeszcze jej nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze żadnego kosmetyku z tej firmy nie używałam. Jeśli ułatwia rozczesywanie, byłaby dla mnie idealna :)
OdpowiedzUsuńStoi i czeka...Kochana Twoje włosy są przepiękne(wcześniejsze posty)Jestem zachwycona-Piękna z cudnymi włosami:))Buziole:))
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa Michasiu, ale my w ogóle niczego z tej marki nie mieliśmy, zaś oferta kusi i to nieźle:)
OdpowiedzUsuńE-mail od nas dotarł?:)
UsuńMam próbkę tej odżywki i tak szkoda mi ją zużyć :-D
OdpowiedzUsuńKwintesencja puchu na moich włosach :) ale pięknei pachnie :)
OdpowiedzUsuń