Co prawda odżywek jest kilka, ale do dzisiejszej mieszanki po raz ostatni wykorzystałam olejową maseczkę z Biovaxa. Już za nią tęsknię!
Wracając do sedna- co dzisiaj wylądowało na mojej głowie?
Oczyściłam włosy szamponem Bioelixire, a następnie na skalp nałożyłam pianę z mydełka Sesa. Na długości znalazła się maseczka Biovax wraz z łyżeczką odżywki białkowej i 5-cioma kroplami oleju ze słodkich migdałów. Pozostawiłam ją na godzinę.
Wszystko zmyłam szamponem dodającym objętości od Planeta Organica, a następnie od ucha w dół wmasowałam odżywkę z Biedronki Deba i pozwoliłam jej działać przez ok. 10 min.
Do ostatniego płukania użyłam wody z 4-rema kroplami nafty kosmetycznej.|
Jak wyglądały moje włosy po takim zabiegu:
Są miękkie i posiadają odrobinę więcej objętości niż zwykle. Fale są wyraźniejsze, ale długość widocznie się puszy (czego nie widać zbyt dobrze na zdjęciu). Brakuje im dociążenia jak po ostatniej olejowej mieszance.
A może i Wy chciałybyście przyłączyć się ze mną do złożonej pielęgnacji? Z wielką chęcią umieszczałabym u siebie na blogu Wasze pomysły i zdjęcia dopieszczonych włosów :)
Na Wasze propozycje będę czekała na swojej poczcie: michasiamini444@gmail.com
A może i Wy chciałybyście przyłączyć się ze mną do złożonej pielęgnacji? Z wielką chęcią umieszczałabym u siebie na blogu Wasze pomysły i zdjęcia dopieszczonych włosów :)
Na Wasze propozycje będę czekała na swojej poczcie: michasiamini444@gmail.com
jak się spisuje mydełko sesa? :)
OdpowiedzUsuńMydełko działa świetnie. Dzięki niemu włosy wypadają mi w normalnych ilościach i są ładnie oczyszczone oraz lekko uniesione przy skalpie :)
UsuńTrochę ciężko mi wyobrazić sobie mycie włosów mydłem. Ta piana nie jest taka... "tępa"?
UsuńA u mnie nie robi kompletnie nic, za to bardzo trudno mi sie je zmywa.
Usuńfightthedull
Espresso- dlatego później myję skórę głowy delikatnym szamponem, aby włosy nie były szorskie I pokryte mydlinową, dziwną warstwą :)
UsuńKurczę muszę spróbować złożonej pielęgnacji :-) ale.. jak będę mieć więcej czasu :-) jak coś wykombinuję to napiszę do Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńAaa co do masek to ja nie mam żadnej w zapasie, wszystkie są w użyciu :-D kurcze niedługo wydenkuję wszystko co mam , szykują się zakupy :D :D
Ach, ja za to niedługo pootwieram wszystko co mam... ;)
UsuńMoje włosy lubią naftę kosmetyczna ;)!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Debę ! to mój hit ! :) trzymałaś mydło przez godzinę ? :>
OdpowiedzUsuńTak :) Na samym opakowaniu jest nawet zalecane, aby działało przez godzinę na skalpie.
UsuńFaktycznie wyglądają na mięciutkie i te fale sa wyraźne:)
OdpowiedzUsuńPS. dostałaś od nas e-mail?
Pozdrowionka:)
Maila dostałam jak najbardziej :)
UsuńDziękuję za miłe słowa!
Każde moje mycie polega na bardziej złożonej pielęgnacji, ale jest to w kółko to samo. Muszę jeszcze nakarmić włosy proteinami, bo jakieś takie wiotkie i fruwające są i nawet szampon z proteinami tego nie zmienia.
OdpowiedzUsuńwyglądają fajnie:) płukanka z naftą to bardzo ciekawy pomysł. chodzi za mną długo a ciągle nie mogę się zebrać. Złożona pielęgnacja to fajny pomysł, ale nie wiem czy uznasz za to niedzielę dla włosów?
OdpowiedzUsuńJeśli w niej trochę namieszasz to czemu by nie! :D
Usuńfajna długość, a ja lubie jak włosy jak sa delikatne i takie lekkie. oczywiście nie mam na mysli suchego lekkiego sianka:) ładnie pielęgnowane.
OdpowiedzUsuńKurcze, ja zaWSZE zapomne o olejku z migdałów żeby dodać kilka kropel do mikstury,ech ;)
OdpowiedzUsuńAle cudowne!:) Złożona pielęgnacja wydaje się im służyć.
OdpowiedzUsuńNa pewno Ci kiedyś podeślę jakąś swoją, jednak póki co postępuję z nimi bardzo prosto. Pora opracować jakiś złożony plan:)
Koniecznie musisz mi wysłać efekty :D
UsuńJa ostatnio dosc mocno kombinuje i rowniez zamierzam dodac takiego posta na dniach u siebie. Nie wiem, czy jak dodam, to moge podeslac Ci linka? Troche mi zdjecia niewyrazne wyszly, a walcze o skret ;)
OdpowiedzUsuńTwoje wlosy, jak zawsze cudne, choc ostatnio chyba faktycznie byly bardziej dociazone? Koloru zazdrosze ;)! Zycze owocnych zakupow nowej maski :D
Kochana, zapraszam prze okazji na rodzanie :*
Jasne, że wysyłaj! Wszystkie mieszanki i dopieszczone włosy jak najbardziej mile widziane :D
UsuńW sumie mixie z tego posta włosy nie były jakieś super dociążone, chociaż ostatnio całkiem nieźle się prezentują!
Moja nadmiernie złożona pielęgnacja ostatnio dała mocno obciążone włosy. Nie powiem, są super, ale jednak nie bardzo chcą się zakręcić.
OdpowiedzUsuńja widzę puch na zdjęciu, rzeczywiście potrzeba im trochę dociążenia
OdpowiedzUsuńNie używałam płukanki z nafty, ciekawe, jak spisałaby się u mnie :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie są trochę niedociążone, ale znowu coś włosowego namieszasz i będzie super :D
Ja chyba nigdy nie dojdę do etapu braku jakiekolwiek maski, mam właśnie ich aż za dużo:D
OdpowiedzUsuńZ jednej strony się cieszę, bo nie mam nadmiaru, ale z drugiej nie mam co nakładać na głowę. Czas mieszać nadal samej ;)
UsuńDziękuję za szczerą odpowiedź odnośnie conversów ;) Przykuwasz dużą uwagę do pielęgnacji swoich włosów, i zdecydowanie warto, bo efekty są fenomenalne, Twoje włosy są długie i zadbane. Rozumiem Twój ból- ja tez dzisiaj skończyłam ostatnią maskę do włosów jaka była w moim mieszkaniu, jutro muszę udać się na łowy :P :D Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńJa z łowami czekam do swoich urodzin. Będę mogła chociaż bez wyrzutów sumienia sprawić sobie prezent :D
UsuńEfekt fajny aczkolwiek lepsza byla pielegnacja nr 3
OdpowiedzUsuńStałaś się mojaidolką - mam tyle masek, ze nie wiem kiedy zuzyje :)
Ja również kiedyś zawzięcie gromadziłam maski.
UsuńTeraz pozostało mi się rozprawić z gromad odżywek :D
Bardzo podobają mi się Twoje włosy:) Piękny kolor, idealna długość i zazdroszczę gęstości...A szczególnie podobają mi się na zdjęciu z 1 marca we włosowej aktualizacji:)
OdpowiedzUsuńOne wcale nie są aż takie gęste :) Po wymyciu wydają się zawsze pełne objętości, ale obwód kucyka niestety nie przekracza 8cm... :(
UsuńWłosy masz piękne, ale nie miałabym czasu na takie rytuały.
OdpowiedzUsuńRaz w tygodniu można sobie przecież pozwolić na małe spa :)
UsuńTwoje włosy są przepiękne! <3
OdpowiedzUsuń