czwartek, 12 czerwca 2014

Maska, po której ma się ochotę na słodkiego, czyli kakao na włosach

Zachęcona wpisem bez senności o dodawaniu kakao do szamponu postanowiłam, że sama pokuszę się o użycie tego składnika jako półproduktu.
Na początek wymyśliłam, że wyląduje ono w maseczce do włosów.
Powiem Wam teraz szczerze, że była to jak do tej pory najapetyczniej wyglądająca mieszanka, jaką ukręciłam!
Same zobaczcie:

...czyż nie wygląda to jak apetyczna czekolada? :)

Przepis na kakaową maseczkę:
2 łyżeczki* maski BingoSpa z masłem Shea i pięcioma algami
1 i 1/2 łyżeczki* kakao od Wedla
4 krople olejku arganowego


*- łyżeczki nie od herbaty, a takie jak na zdjęciu ;)

Całość nakładałam z wielką przyjemnością, ponieważ podczas tego, towarzyszył mi kakaowy zapach.
Trzymałam ją przez godzinę pod czepkiem, a następnie wymyłam skalp szamponem PO dodającym objętości.
UWAGA, musimy uważać podczas zmywania, ponieważ można nieźle nabrudzić.

Już podczas spłukiwania czułam, że moje włosy są bardzo gładkie.
Kiedy wyschły naturalnie było jeszcze lepiej. Stały się bardziej błyszczące i mięciutkie. Były nawilżone aż po same końce, a to bardzo rzadko się zdarza!
Podkreślił się również skręt, ale dzisiaj nie miałam ochoty na ugniatanie.
Nie zauważyłam, aby maseczka w jakiś sposób przyciemniła moje włosy. Mimo wszystko blondynkom radziłabym uważać.
No i najprzyjemniejszy aspekt- włosy pięknie pachniały kakaem!



Osobiście uwielbiam pić kakao. Jest nieodłącznym elementem, który ,,zgania'' moją chęć na coś słodkiego ;)
Jak widać moje włosy również obdarzyły je takim samym uczuciem.

Nie zamierzam zaprzestawać na eksperymentach z kakaem. Przy następnym myciu dodam je do szamponu!

Stosowałyście kakao? Lubicie je tak bardzo jak ja ;)?

38 komentarzy:

  1. Nie stosowałam, ale do maski mogę z chęcią dodać :D gorzej tylko jak najdzie mnie przez to ochota na słodkości :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Przypomniałyście mi dziewczyny o kakao :)
    Pamiętam, jak na początku włosomaniactwa dodawałam kakao właśnie do maseczek bingo i działała świetnie, muszę powtórzyć eksperyment :)

    OdpowiedzUsuń
  3. może jeszcze dzisiaj wypróbuję kakao na swoich włosach,ciekawe jak się sprawdzi :D

    OdpowiedzUsuń
  4. mniami ! muszę ją wypróbować ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Często dodaję kakao do maski i u mnie również się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię płukankę z kakao, maska jest za słaba, lepiej sprawdza się czekolada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.s śliczny, ciemny kolor naturalek *.*

      Usuń
    2. ie zapomniałam o Twoim czekoladowym pomyśle.
      Na pewno go wypróbuję! :)

      Dziękuję! Zamierzam jednak pofarbować się znowu henną jak minie lato. Wolę rudy i bardziej wyrazisty kolor!

      Usuń
    3. Możesz mi oddać swoje naturalki, ja taki kolor uwielbiam *.*
      Czyli jednak nie zapuszczasz naturalnego koloru?

      Usuń
    4. Szczerze to chciałam, ale czuję się zbyt ,,szaro'' w tym kolorze.
      Zapuszczałabym jakbym miała włosy proste i mięsiste jak Ty. W przypadku moich falowańców wypada dość... mysio :(

      Usuń
    5. Pasuje do fal, jest cudowny i taki "mój", więc zazdroszczę No, ale każdy ma inne gusta. Ja właśnie takie kolory uwielbiam :) I mi ciemne odcienie dodają charakteru, w jasnych blaknę, więc to też odgrywa ważną rolę. Z pewnością nie czuje się szaro w takiej kolorystyce, a wręcz przeciwnie. Nie ma co na siłę rezygnować z farbowania jeśli masz takie odczucia. Ja nadal będę swoje przyciemniać(po zapuszczeniu naturalek), ale w delikatniejszy sposób- bez wyraźnej granicy.

      Usuń
    6. Kochana, znając mnie to jeszcze pewnie kilka razy zmienię decyzję. Mimo wszystko wiem jedno- jak zdecyduję się na farbowanie to na pewno nie klasycznymi farbami drogeryjnymi.
      Do mnie jakoś nie pasują ciemne kolory.
      Do tego mam wrażenie, że kiedy moje włosy mają bad hair day to w ciemnym wydaniu prezentują się jeszcze gorzej :D

      Usuń
  7. Uwielbiam kakao, ale najczęściej robię z niego czekoladową maseczkę na twarz...ten zapach ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Kusi mnie bo lubię kakao, ale boje się ze blond włosy jednak przyciemni.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kombinowalam kiedys z kakao i kojarzy mi sie, ze dodawalam jeszcze kawe :) chodzilo mi o poglebienie koloru :)
    Radi

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy raz słyszę o dodawaniu kakaa do do kosmetyków! Ale wczoraj wykombinowałam peeling kawowy

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj dzisiaj ją z pewnością wypróbuje :) jestem ciekawa efektów na moich włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojaaacieee, wyglądają cudownie ;-) chyba sama muszę spróbować kakao!

    OdpowiedzUsuń
  13. sa piękne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Michasiu!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam już o tym kiedyś, ale jakoś nie miałam motywacji do wypróbowania, ale teraz na 100 % dodam sobie kakao do maski :) W sumie jak mi się spodoba to zimą będę częściej z niej korzystać, bo jakoś tak kakao mi się kojarzy właśnie z takimi zimowymi wieczorami pod kocem, takie idealne dopełnienie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie w sumie kojarzy się z każdą porą roku, ponieważ uwielbiam je pić :D

      Usuń
  15. Probowalam kiedys kakao dodac do plukanki lnianej, jednak jako ze byla juz zimna, ciezko bylo mi calosc rozmieszac ;) Musze sprobowac, jako dodatek do maski ;) Piekne wlosy Kochana, blask cudowny :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Testuj Ewciu I daj znać jak efekty :)

      Usuń
    2. Wlasnie przypomnialam sobie, ze zapomnialam do dzisiejszego odzywiania zakupic kakao ;) Z pewnoscia podziele sie efektami :)

      Usuń
  16. Ooo wow! ale mega efekt!
    Akurat tak się składa, że mam tą maskę Bingo, więc poeksperymentuję z nią w ten sposób :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Super pomysł, na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zaciekawił Cię post zostaw komentarz. Będę bardzo wdzięczna :)