Ja w tym roku oszczędziłam sobie kawałów tak samo jak inni dla mnie- całe szczęście!
Perspektywa przednia <3
Niestety ze zdjęcia ciężko wydobyć różnicę w przyroście. Mimo wszystko wydaje mi się, że nie stoję miejscu z dodatkowymi centymetrami.Naprawdę coraz gorzej idzie mi mierzenie, ale z tego co widzę pasmo kontrolne ma 52-53 cm. Coś się jednak dzieje!
Sukces jaki odniosłam w tym miesiącu (a praktycznie pod jego koniec) to fakt, że ograniczyłam wypadanie włosów od mycia do mycia.
Zawsze podczas czesania wypadało mi jakieś 4-6 włosów. Teraz nie zauważam na szczotce ani jednego! Co się do tego przyczyniło? Zdradzę, że to suplement o którym napiszę, kiedy skończę całą kurację.
Co się działo w tym miesiącu:
- Regularnie wcierałam w skalp maseczkę wzmacniającą od BingoSpa, o której już za niedługo napiszę.
- Żel lniany powrócił do łask.
Zawsze podczas czesania wypadało mi jakieś 4-6 włosów. Teraz nie zauważam na szczotce ani jednego! Co się do tego przyczyniło? Zdradzę, że to suplement o którym napiszę, kiedy skończę całą kurację.
Co się działo w tym miesiącu:
- Regularnie wcierałam w skalp maseczkę wzmacniającą od BingoSpa, o której już za niedługo napiszę.
- Żel lniany powrócił do łask.
- Napisałam recenzję pszenicznego szamponu Sylveco.
- Po raz kolejny poruszyłam temat przetłuszczających się włosów.
- Znalazłam świetne zastosowanie dla drożdżowej maseczki Babuszki Agafii, która nie dawała u mnie żadnych pozytywnych efektów.
- Jak już wspomniałam opanowałam wypadanie dzięki tajemniczemu suplementowi.
- Od mniej więcej półtora tygodnia zmagam się z BHD...
Odnośnie ostatniego punktu- nie wiem dlaczego moje włosy mają ostatnio taki kaprys. Możliwe, że pogoda robi swoje, ponieważ dokarmiałam je już chyba wszystkim, a one wciąż nie są zadowolone.
- Od mniej więcej półtora tygodnia zmagam się z BHD...
Odnośnie ostatniego punktu- nie wiem dlaczego moje włosy mają ostatnio taki kaprys. Możliwe, że pogoda robi swoje, ponieważ dokarmiałam je już chyba wszystkim, a one wciąż nie są zadowolone.
Trochę nowości: właśnie dzisiaj będę ponownie farbować włosy. Wybór padł na Castinga w kolorze ognistej czekolady. Dawniej się u mnie sprawdzał, więc jestem ciekawa jak spisze się teraz.
Przez jakiś czas miałam w głowie szatański plan pofarbowania się na rudo. Oczywiście byłam świadoma, że w ruch pójdzie rozjaśniacz, ale ja po prostu uwielbiam ten kolor...
Mimo wszystko jeszcze nie jestem chyba gotowa na takie zmiany :)
Czujecie już chociaż trochę wiosnę?
Przez jakiś czas miałam w głowie szatański plan pofarbowania się na rudo. Oczywiście byłam świadoma, że w ruch pójdzie rozjaśniacz, ale ja po prostu uwielbiam ten kolor...
Mimo wszystko jeszcze nie jestem chyba gotowa na takie zmiany :)
Czujecie już chociaż trochę wiosnę?
Jakie długie :)
OdpowiedzUsuńpiękna długość, od dawna o takiej marze :)
OdpowiedzUsuńŚliczne długasy :)
OdpowiedzUsuńPrzecudnie sie prezentuja w wersji delikatnie pofalowanej - idealne <3! Gratuluje Kochana ograniczenia wypadania, nie moge sie doczekac recenzji tegoz specyfiku ;) 3mam kciuki za farbowanie :)!
OdpowiedzUsuńJakie długie <3
OdpowiedzUsuńMasz naprawdę super włosy, no i te fale :)
OdpowiedzUsuńLniany nie sprawdził się na moich włosach. oj, rudy kolor tez mnie kręci, ale chyba się nie odważę :)
OdpowiedzUsuńDługość jest super :) Strasznie jestem ciekawa tej kuracji,która pomogła ograniczyć wypadanie.
OdpowiedzUsuńPiękne włosy ;)
OdpowiedzUsuńOgraniczylas wypadanie z 4-6 włosów do zera? To raczej nie jest wypadanie :P co ja mam powiedzieć, jak włosy mi lecą w ilości 50? :D
OdpowiedzUsuńŚliczne włosy! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne masz włosy, marzę o takiej długości : ) Wesołlych Świąt :D Madzior
OdpowiedzUsuńidealna długość:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle są piękne.. i ten ich połysk..
OdpowiedzUsuńJakie piękne włosy <3
OdpowiedzUsuńMarcowe <333
OdpowiedzUsuńKochana zdradz ten magiczny suplement... mi włosy bardzo wypadają, wcieram Joannę rzepe, bejbiki nowe są ale włosy i tak bardzo wypadają :(
OdpowiedzUsuńAni jednego włosa podczas czesania ?? ! Czekam z niecierpliwością ;)
OdpowiedzUsuńGdyby u mnie podczas czesania wypadało mniej niż 10 włosów - byłabym zachwycona. ;]
OdpowiedzUsuńJejku cudowne włoski!
OdpowiedzUsuńprzepiękny kolor:))
OdpowiedzUsuńładna długośc ładna :D
OdpowiedzUsuńAle piękne włosy! Wesołych Świąt, pełnych radości i uśmiechu! :-)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych.
Przecież jesteś ruda :D ja też chciałabym się farbnąć na jaśniejszą rudość, bardzo mi sie podoba jasny rudy, a pechowo na naturalnym ciemnym blondzie ciężkio to osiągnąć bez rozjaśniacza... Jednak jak patrzę na moje partie włosów które lata temu traktowałam rozjaśniaczem, i to w jakim są stanie (kruche, suche) to odechciewa mi sie jasnych kolorów :p
OdpowiedzUsuńNo właśnie miałam ochotę na coś w stylu ciemnej truskawki, ale to jeszcze nie teraz :D
UsuńChciałabym mieć już takie długie ;) Masz śliczne włosy, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co opanowało wpadanie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję opanowania wypadania :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach kompletnie nie widać tego BHD ;)
Swoje rzecz jasna zrobiła lampa, ale niestety nie byłam w stanie zrobić innego zdjęcia bez niej w tak kiepskim oświetleniu...
UsuńSuper, że udało Ci się ograniczyć wypadanie! Bardzo jestem ciekawa tego specyfiku!
OdpowiedzUsuńświetny blog :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie w nowym poście akurat konkurs, zachęcam do wzięcia udziału!
http://maksymalnieoptymistycznie.blogspot.com/2015/04/blog-post_6.html#more
Piękna długość I cudne włosy, widać, że pielęgnacja im służy :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że masz włosy bardzo zbliżone do moich. Jak je układasz? Moje trochę szaleją na końcach i lubią się puszyć po myciu. ;)
OdpowiedzUsuńHmmm, na zdjęciu z lutego masz jakby "strączki", w marcu ułożyły się już bardzo ładnie. Masz na to jakiś patent? Pytam, bo sama się zmagam ze "strączkami"... ;) Choć nie wiem, czy u mnie to nie efekt falowanych włosów.
OdpowiedzUsuń