Poprzednie opisy moich zdobyczy możecie zobaczyć w TYM poście. Dzisiaj kolejna seria przetestowanych i przewąchanych :)
7. Beach Walk:
allegro.pl
Ten zapach nie przypadł mi zbytnio do gustu. Czuć tutaj nuty piżma, które są jak na mój nos zbyt ciężkie.
Wyczuwam tutaj morskie wonie, ale nie przekonują mnie one do siebie. Przytłaczają i zniechęcają.
Wyczuwam tutaj morskie wonie, ale nie przekonują mnie one do siebie. Przytłaczają i zniechęcają.
8. Turquoise Sky:
Zdecydowanie cieplejszy niż jego poprzednik. Piżmo już tak bardzo nie przytłacza. Wyczuwam tutaj również morskie aromaty, ale kojarzą mi się już one z oświetloną Słońcem taflą. Dość intensywny, ale również nie jest to mój hit.
9. Beach Flowers:
Kwiaty, kwiaty i jeszcze raz kwiaty. Zapach bardzo mi się podobał, zaś niekoniecznie dla mojego TŻ. Czuję tutaj świeży bukiet różnorodnych kwiatów z głębszymi nutami lilii. Bardzo intensywny- i dobrze.
Otula delikatnie pokój, lecz nie drażni nosa. Świeży zapach, który pasuje na każdą porę roku.
Tutaj chciałabym się na chwilkę zatrzymać, ponieważ 4 kolejne zapachy nabyłam z innego sklepu, a mianowicie goodies.pl.
Zimowe woski postanowiłam zamówić w dniu darmowej dostawy. Nie ciężko przewidzieć, że natłok przesyłek może lekko utrudniać transakcje.
Moja gdzieś się zawieruszyła w całym chaosie. Mimo to, na każdego mojego maila otrzymywałam ekspresową i miłą odpowiedź od Pana Roberta :).
W zamian za małe nieporozumienie zamiast wosku zaoferował mi sampler. To bardzo miłe!
Czas na zimowe nowości:
Niestety pod każdą postacią nie przekonuje mnie swoją intensywnością. Mogę go polecić dla osób, które nie przepadają za silnymi zapachami.
Otula delikatnie pokój, lecz nie drażni nosa. Świeży zapach, który pasuje na każdą porę roku.
Tutaj chciałabym się na chwilkę zatrzymać, ponieważ 4 kolejne zapachy nabyłam z innego sklepu, a mianowicie goodies.pl.
Zimowe woski postanowiłam zamówić w dniu darmowej dostawy. Nie ciężko przewidzieć, że natłok przesyłek może lekko utrudniać transakcje.
Moja gdzieś się zawieruszyła w całym chaosie. Mimo to, na każdego mojego maila otrzymywałam ekspresową i miłą odpowiedź od Pana Roberta :).
W zamian za małe nieporozumienie zamiast wosku zaoferował mi sampler. To bardzo miłe!
Czas na zimowe nowości:
10. Season of Peace:
Czuję tutaj bergamotkę, która bezapelacyjnie kojarzy mi się z zimą. W oddali wyczuwam również miętę pieprzową i dzięki temu duetowi czuję w pokoju prawdziwe zimowe klimaty. Otula, ale nie drażni.
Mimo wszystko sampler kruszę i topię w kominku tak jak pozostałe woski. Zapach jest wtedy mocniejszy niż po odpaleniu knota (praktycznie w ogóle go nie czuć...).Niestety pod każdą postacią nie przekonuje mnie swoją intensywnością. Mogę go polecić dla osób, które nie przepadają za silnymi zapachami.
11. Snow in Love:
Również niezbyt intensywny zapach. Ponownie czuję bergamotkę, ale w mocniejszym natężeniu. Woń jest zdecydowanie cięższa od poprzednika, ale również nie przytłacza.
Kojarzy się z mroźnym i słonecznym porankiem.
12. Christmas Memories:
Co tu więcej mówić... czuję święta! Cynamon i przyprawy korzenne to chyba nieodłączne aromaty Świąt. Całe to połączenie znajdziemy właśnie w tym wosku. Jest bardzo intensywny- co bardzo lubię.
Do pokoju już po kilku chwilach od zapalenia podgrzewacza wkrada się stado pierniczków z batalionem korzennych przypraw i cynamonem na czele.
Do pokoju już po kilku chwilach od zapalenia podgrzewacza wkrada się stado pierniczków z batalionem korzennych przypraw i cynamonem na czele.
13. Sugared Apple:
Zapach, który zdecydowanie skradł moje serce. Wyczuwam tutaj prawdziwe jabłko pokryte słodką pierzynką. Karmel? Cukier? Ciężko powiedzieć, ale jest to prawdziwie delikatna woń.
Jest niestety bardzo mało intensywny. Aby zapach nie znikał z pomieszczenia nie mogę gasić podgrzewacza w kominku.
Mimo wszystko takie połączenie delikatnej wanilii i słodkiego jabłka wpasowuje się idealnie w klimat Świąt.
Jest niestety bardzo mało intensywny. Aby zapach nie znikał z pomieszczenia nie mogę gasić podgrzewacza w kominku.
Mimo wszystko takie połączenie delikatnej wanilii i słodkiego jabłka wpasowuje się idealnie w klimat Świąt.
Wszystkie obrazki zimowych wosków zaczerpnęłam ze strony goodies.pl.
Jakie są Wasze ulubione zimowe woski?
chyba jako jedna z niewielu się przed nimi uchowałam:D
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty ;P Mnie rowniez nie kusza, choc wygladaja pieknie ;)
UsuńMyślę że pokochałabym je wszystkie !!: D
OdpowiedzUsuńwidzę, że masz ich całkiem sporo! Ja niedawno kupiłam moje pierwsze YC - od razu dużą świecę Christmas Eve - i szczerze powiem, że nie skradła mojego serca... Pomijając fakt, że dostałam zupełnie inny zapach niż zamawiałam...a reklamacja do skutku nie doszła :(
OdpowiedzUsuńMój ulubiony na razie to Kocha Nie Kocha ;-) Piękny wiosenny zapach. Nie przepadam za zimowymi zapachami, zwykle mają nuty które mi nie odpowiadają.
OdpowiedzUsuńSugared Apple chyba najbardziej by mi przypadł do gustu ;))
OdpowiedzUsuńBeach Walk również niezbyt przypadł mi do gustu... jest bardzo intensywny, za bardzo. uwielbiam Sugared Apple, ale jak dla mnie nie jest on AŻ tak delikatny ;)) lubię go czasem pomieszać z Cinnamon Stick, wtedy mam święta w pigułce :p
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, bo całe szczęście jeszcze trochę cynamonowej babeczki mi zostało :)
UsuńJa niestety jeszcze nie miałam okazji ich poczuć, w jakiej cenie są i gdzie dostępne? :P
OdpowiedzUsuńMałe babeczki woskowe kosztują ok. 6zł
UsuńMożna je kupić w sklepach internetowych (jak ja robię do tej pory) oraz czasami stacjonarnie :)
kocham snow in love;)
OdpowiedzUsuń:p ja jeszcze nigdy nie miałam zadnego wosku, jestem ciekawa za ile kupilas sobie kominek i czy jest on drogi ?
OdpowiedzUsuńSwój kominek dostałam od firmy Aroma Group na spotkaniu bloggerek.
UsuńPoza tym myślę, że można go dorwać w każdym sklepie z artykułami do mieszkania :)
Zależy jaki model wybierzesz, ich ceny są naprawde różne. Możesz zobaczyć również na allegro.
a ja własnie chciałam Beach Walk ,Sun &Sand,Lake Sunset oraz "rzeczne"(wiesz,które mam na myśli)-ja uwielbiam Christmas Eve,Soft Blanket
OdpowiedzUsuńoo ale masz dużo wosków :)
OdpowiedzUsuńja muszę uzupełnić moją kolekcje po świętach :)
Beach flowers też mam i podoba mi się :-)
OdpowiedzUsuńJa lubię Turquoise Sky i Season of peace.
OdpowiedzUsuńTe świeczki mnie strasznie ciekawią i bardzo chciałabym którąś wypróbować... tylko gdzie je dostać? Piżmo chyba by mi się podobało :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych zapachów :) ale znając życie i mnie pewnie jakiś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńChristmas Memories jest dla mnie zbyt ostry, Snow in Love i Sugared Apple mam, ale jeszcze ich nie paliłam :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym je wszystkie przygarnęła, zwłaszcza te zimowe :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbowałabym je wszystkie :D
OdpowiedzUsuńsnow in love .. podoba mi się ta nazwa ;-)
OdpowiedzUsuńjeśli jeszcze nie bierzesz udziału, zapraszam do mnie na rozdanie ;-)
Do tej pory dwa ostatnie woski kuszą mnie bardzo i żałuję, że jeszcze nie miałam!
OdpowiedzUsuńSugared Apple mało intensywny? No co Ty! :D U mnie po sekundzie daje cały pokój :)
OdpowiedzUsuńA Beach Walk lubię :D
O kurcze, to zazdroszczę :D
UsuńMój jest trochę jakiś nieśmiały...
Beach Flowers uwielbiam ;) pachnie morzem, piaskiem i kwiatami ;)
OdpowiedzUsuńNie mam żaDNEGO Z tWOJEJ KOLEKCJI , A CHCIAŁABYM WSZYSTKIE ;)
OdpowiedzUsuńWąchałam Turquoise Sky, ale nie przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńDo zakupowej listy dopisuję Beach Flowers- marzy mi się właśnie zapach świeżych kwiatów:)
Zdecydowanie polecam.
UsuńJeśli podobają Ci się takie zapachy to jestem prawie pewna, że ten również przypadnie Ci do gustu!
Chyba jestem jedyną osobą która jeszcze nie kupiła tych wosków :p
OdpowiedzUsuńChristmas Memories przyprawiał mnie o ból głowy :P
OdpowiedzUsuńbeacg flowers cudo polecam
OdpowiedzUsuńpolecam yanke woski soft blanket,white gardenia,beach flower,midniht jasmine
OdpowiedzUsuńkupilam dużą swiece soft blankiet i słabo ją czuć no koszmar pale ją na kominku,już żadnej dużej nie kupie
OdpowiedzUsuń