wtorek, 26 marca 2013

Żelatynowe fale


Postanowiłam kolejny raz zalaminować włosy. Ten zabieg bardzo sprzyja moim włosom, ale zapominam o jego regularnym wykonywaniu.
Żelatynę przyrządziłam w identyczny sposób jak w TYM poza jednym wyjątkiem. Tym razem odżywką, którą dodałam byłą Balea.
Efekty? Jak najbardziej zadowalające.


Włosy podniosły się u nasady i ładnie pofalowały. Nie używałam do tego żadnych stylizatorów, tylko po prostu pozostawiłam do naturalnego wyschnięcia oraz nałożyłam na końce serum Joanny.

Miałam zostawić tą informację na podsumowanie kolejnego miesiąca, ale nie mogę wytrzymać i muszę się Wam pochwalić.
Przez 16 dni moje włosy urosły aż 2 cm! Jak dla mnie to duży ,,wyczyn,,. Po wczorajszym zmierzeniu bardzo się ucieszyłam, ponieważ zależy mi na szybszym wzroście

Jutro jadę do Białegostoku na poszukiwanie gumki hair cuff oraz podobnej z kokardką. Mam w planach zakup jeszcze zwykłych kokardek do włosów, ponieważ lubię coś podpinać pod mój kok:


Jak się mają Wasze włosy na ,,wiosnę,,? Lubicie laminowanie?

40 komentarzy:

  1. nigdy nie laminowałam włosów .. muszę koniecznie wypróbować :)
    2 cm w 16 dni?! wow, nieźle ;) też bym tak chciała :)
    śliczne masz włosy ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Ohohoho :D Co robiłaś że tak szybko urosły? :D

    Laminowałam siemieniem ale jakoś mi efekt się nie podobał.

    Obserwujemy? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skończyłam zażywać CP i zaczęłam łykać skrzyp polny. Czuję, ze to właśnie on tak dobrze zadziałał :)

      Usuń
  3. Jakim cudem osiągnęłaś taki przyrost?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wyżej odpisywałam bloggerce. Najwidoczniej to ,,wina,, skrzypu polnego :)

      Usuń
  4. Nie robiłam laminowania i nie wydaje mi się, żeby moim włosom się spodobało :) Zazdroszczę tych 2 cm w zaledwie 16 dni, moje kłaki chyba zapadły w sen zimowy, bo coś nie chcą rosnąć ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. ale szybko urosły :) zazdroszczę. Ja chcę tylko 60 cm an koniec roku i będę przeszczęśliwa ;)

    takie fale ładnie wyglądają na Twoich włosach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorsze jest to, że na drugi dzień wcale już tak ładnie nie wyglądają...

      Usuń
  6. Ojej jakie prześliczne fale ;p Kurcze nie mogę się przekonać do laminowania, ten zapach żelatyny uhhh masakra ;p 2 cm w zaledwie 16 dni to mega sukces, a nie sądzisz że to dzięki CP ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, chociaż właśnie kończyłam kurację. Nie zamieściłam recenzji CP, ponieważ kiedy tylko zaczęłam je stosować nie zmierzyłam w ogóle długości włosów (głupia głowa) i nie jestem w stanie powiedzieć jak na nie wpłynęło...

      Usuń
  7. No to ładnie, 2 cm w 16 dni! Świetnie :)
    Nigdy nie laminowałam włosów, a chciałabym, żeby uniosły się trochę...

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczne masz te włoski :) a co do kokardek i spineczek też jadę niedługo jakiś szukać :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie laminowałam swoich włosów. Obecnie zastanawiam się nad keratynowym prostowaniem włosów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też ten zabieg pewnego razu kusił, ale jakoś się obawiam efektów.

      Usuń
  10. Nie wiem dlaczego, ale jeszcze nigdy nie laminowałam włosów. Będę musiała kiedyś spróbować :D
    CO ZROBIŁAŚ ŻE TAK SZYBKO CI UROSŁY?!?!!?!?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na prawdę warto :D. Wydaje mi się, że to efekt picia skrzypu polnego, chociaż pewności nie mam. Wątpię, że to CP, które właśnie kończyłam...

      Usuń
  11. nareszcie podobne do moim włoski <3
    będę śledzić ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja raz laminowałam włosy i niestety z marnym efektem :< Cholera, wybredne te moje włosy, żel lniany nie, laminowanie nie :D Spróbuję jeszcze raz, może coś im się pozmieniało :D

    OdpowiedzUsuń
  13. też zapuszczam włosy :)) szybko Ci rosną!

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo syzbko Ci rosną, faktycznie jesteś w nich zakochana;):))

    OdpowiedzUsuń
  15. Chciałabym kiedyś spróbować tej żelatyny, ale jakoś nie mogę się zdobyć. Podchodzę jak pies do jeża :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne loki, zdecydowanie częściej powinnaś je laminować służy Ci to ;)) Gratuluję tak dużego przyrostu;)

    OdpowiedzUsuń
  17. No i nawet włosy rosną ci w podobnym tempie co i mnie! ;) Ja żelatynkę do włosów przyrządzam stosując podobny przpis: łyżka żelatyny, łyżka-dwie odżywki no i 60ml wody. To starcza na pokrycie tylko od ucha w dół. A reagują na to wizualnie podobnie jak twoje, choć w dotyku mogłyby być lepiej.
    Moje włosy na wiosnę kapryszą, marudzą i wybrzydzają. Raz im coś pasuje, przy kolejnym razie już nie. ;/
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj moje też są bardzo kapryśne. Widać tej pory roku akurat nie lubią ;).
      Moje w dotyku po laminowaniu są całkiem przyjemne, ponieważ nakładam później jeszcze na nie jakiś olejek lub serum Joanny :)

      Usuń
    2. No ja nakładam zazwyczaj olej, ale i tak jakoś nie lubię ich w dotyku, więc zazdroszczę.
      Ah, no i się przemogłam i bloga założyłam, w sumie to zapraszam wwweronika.blogspot.com

      Usuń
  18. Gratuluję przyrostu :) Też mam hair cuff, bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ładne fale,fajnie że laminowanie Ci służy. Ja robiłam raz maskę z żelatyny i moim włosom nawet się spodobało. Za drugim razem już nie było tak dobrze,zdecydowanie nie mogę przesadzać z proteinami ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Żelatyna nie dla każdych włosów, ale Twoje najwyraźniej potrzebowały rusztowania z protein. Piękny połysk!

    OdpowiedzUsuń
  21. 2 cm w 16dni? Super efekt! :)))

    OdpowiedzUsuń
  22. dlaczego ty masz takie piękne włosy < 3 ( szejwer ) zapraszam na nową notke :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Moje włosy niestety z natury są kręcone :(

    OdpowiedzUsuń
  24. U mnie niestety laminowanie przyniosło złe skutki;(

    OdpowiedzUsuń
  25. odezwij się do mnie na maila blogowego, myślę że trzeba obgadać dokładnie nasze włosy :) poznasz Eter 'od kuchni' ;) jeśli chcesz oczywiście. Buziaki Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  26. Był czas kiedy czaiłam się na laminowanie ale zawsze brakuje czasu :( Podoba mi sie ten swobodny zwiewny efekt - jeszcze tylko lekki wiatr we włosach i to własnie jest synonimem szczęścia :)

    OdpowiedzUsuń
  27. U mnie laminowanie średnio się sprawdziło ;/
    Za to u Ciebie extra! Śliczne włosy! *.*

    OdpowiedzUsuń
  28. bardzo fajny efekt uzyskałaś, ja jeszcze nie laminowałam żelatyną.
    a przyrost włosa- niesamowity! :o Gratuluję! :))

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie laminuję, u mnie się nie sprawdza. A do czesania mam całą 1 szczotkę :(

    OdpowiedzUsuń
  30. Laminowanie służy Twoim włosom :) chyba nie doczytałam, po czym urosły Ci włosy ?:o

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zaciekawił Cię post zostaw komentarz. Będę bardzo wdzięczna :)