niedziela, 17 marca 2013

Ograniczając puszenie

tchibo.pl

Moje włosy uwielbiają się puszyć. Zawsze staram się je jakoś okiełznać, ale nie tak dawno odkryłam coś, co na prawdę bardzo mi pomaga w tej walce.

Jest to... bawełniana koszulka, która służy mi zamiast ręcznika do odsączania wody z włosów po ich wymyciu.
Kiedy ją stosuję? Po spłukaniu odżywki d/s. Nakładam ją na mokre włosy i zawijam na jakieś 10 min w turban. Zauważyłam wielką poprawę już po jej zdjęciu.

Normalnie, kiedy na mojej głowie królował zwyczajny ręcznik po jego zdjęciu moje włosy (które szybko schną) były napuszone. Sterczały każdy w inną stronę i nie były posłuszne.

Jakie efekty uzyskuję po bawełnianej koszulce? Brak odstających od reszty włosków, widać, że są zdyscyplinowane i mniej się puszą po całkowitym wyschnięciu.

Niby mała rzecz, a bardzo mi pomogła. Na pewno będzie mi teraz służyła zamiast zwyczajnego ręcznika. Zapewne każda z Was ma taką w domu (stara koszulka TŻ), a jeśli nie to zawsze możemy ją nabyć za małe pieniądze.

Odstawiłam chwilowo Baleę, ponieważ nie robi nic wielkiego z moimi włosami (recenzja później) i zaczęłam stosować różową Alverde. W jej przypadku jestem pozytywnie zaskoczona, ale napiszę o niej innym razem.

Wasze włoski też się lubią puszyć? Jakie macie na to sprawdzone sposoby :)?

24 komentarze:

  1. Też zauważyłam zmniejszenie puchu po zawijaniu w bawełnianą koszulkę.
    Zmniejszam też puch na swoich włosach odżywką Marion z olejkiem arganowym(na suche włosy).

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje włosy są nieprzewidywalne. Ostatnio robią co chcą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje też sterczą jak chcą, koszulki jeszcze nie próbowałam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. słyszałam o tym, muszę wypróbować :> teraz już nie mam problemów z puchem, w razie czego nakładam odżywkę b/s i wszystko gra ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wstyd się przyznać, ale jeszcze nie miałam odżywki b/s :(. Muszę to zmienić! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam jeszcze żel pod prysznic i szampon oraz krem nawilżający, moją uwag przykuwają szczególnie genialne składy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje włosy także bardzo się puszą. Po umyciu głowy i wysuszeniu włosów każde pasemko odstaje nastroszone w inną stronę ;p O metodzie z bawełnianą koszulką jeszcze nie słyszałam. Fajnie, że dzielisz się takimi prostymi i skutecznymi metodami. Myślę, że Twoja recenzja bardzo mi się przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  8. moje włosy raczej się nie puszą, ale gdy będę miała z tym problem będę wiedziała po co sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Od wakacji zbieram się do tego, żeby zacząć używać bawełnianej koszulki, ale jakoś mi to nie wychodzi. Ostatnio przekonałam się do siemienia, do nakładania szamponu tylko na skórę głowy to teraz przyszła kolej na koszulkę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. w lato też używam koszulki :):) lubię taką zamianę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. na szczęście już nie mam aż takiego puchu na włosach:) ale myślę że to dobra metoda jak akurat będe chciała pozostać przy swoich "loczkach" dziś żeby mieć niepuszący skręt ugniatałam na krem;D bo nie posiadam i nie używam niczego do stylizacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie też koszulka zastąpiła ręcznik;) Na mój puch świetnie działa płukanka z żelu lnianego, lubię też odżywkę Isany różową, dłużej trzymaną;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nasze włosy kochają się puszyć.... kurcze z nieba nam spadłaś!! Właśnie kombinowaliśmy, co zrobić, jakie serum kupić, czego używać, aby tylko przestały się puszyć!! Dzięki;*:*

    PS. Te produkty, które Cię u nas zainteresowały są męskie, ale co tam - kobiety też mogą takie stosować;):))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zainteresowały, ponieważ mam kogoś, kto z chęcią by je wypróbował :D.
      Super, cieszę się, że Wam pomogłam! :)

      Usuń
  14. teraz moje włosy puszą się zdecydowanie mniej, na szczęście
    ale pomysł z koszulką chętnie wykorzystam

    OdpowiedzUsuń
  15. Ojj moje włosy mają tendencję do puszenia. Czasami muszę je jakoś ''dociążyć'' woskiem, a przynajmniej same końcówki... Od teraz będę odsączała wodę z włosów bawełnianą koszulką! Bardzo przydatny post, dziękuję :))

    OdpowiedzUsuń
  16. ostatnio właśnie zakupiłam, w celu odsączania z włosów wody, w lumpie bawełnianą koszulkę- z zary, hehe- zapewnię włosom luksus :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Moje nigdy się nie puszą na szczęście ;))

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja ze swoimi nie mam na szczęście problemów :) Jednakże często bywają oklapnięte :/

    OdpowiedzUsuń
  19. tyle razy o tym czytałam ,ale dopiero Ty uswiadomiłaś mi dlaczego zmienić ręcznik na bawełnianą koszulkę, dziękuję:*

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja też dzisiaj miałam okazje przetestować na sobie koszulkę i mam taką samą opinię jak TY - bardzo mi pomogła :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zaciekawił Cię post zostaw komentarz. Będę bardzo wdzięczna :)