Zazwyczaj włosy były w tym miesiącu spięte, ponieważ na samą myśl o gorącym dywanie na plecach przechodzą mnie ciarki.
Patrząc na czerwcową taflę przypomina mi się, że miałam napisać recenzję zabiegu laminującego. Nie wywiązałam się z obietnicy, ale mam nadzieję, że w tym miesiącu w końcu zabiorę się za jej stworzenie.
Lipiec był u mnie pod znakiem suplementu. Codziennie brałam Doppel Herz na włosy z biotyną, ale niestety- nie doczekałam się szybszego przyrostu. Wynosił klasyczny 1 cm.
Więcej na temat mojej suplementacji napiszę za niedługo w oddzielnym poście.
Wypadanie w normie- może nawet trochę mniejsze po tabletkach ;)
Co się działo w tym miesiącu:
- Oceniłam działanie Ajurwedyjskiej terapii do włosów od Orientany, którą stosowałam również i w tym miesiącu.
- Zrecenzowałam zestaw keratynowy od Joanny i tym samym prawdopodobnie odkryłam najlepszą odżywkę silikonową jaką do tej pory miałam ;)
- Znalazłam kolejny sposób na poskromienie puchu w kilka sekund.
- Odkryłam ulubiony peeling do skalpu od Love Me Green.
- Rozpoczęłam zabawę z żelem drogeryjnym (jednak muszę sobie sprawić dyfuzor...)
- Napisałam recenzję wychwalanego przez Anwen szamponu dodającego objętości od Yves Rocher.
- Zrobiłam domową suszarkę kapturową!
- Olejowałam włosy olejkiem arganowym oraz nowością od Joanny- oleje świata (recenzja w następnym poście).
Sierpień przeznaczam na testy nowej kuracji od Elfa Pharm. Właśnie siedzę z ich olejkiem na głowie (od ucha w dół, nie chcę znowu narażać skalpu na kontakt z BHT).
Będę dawała na bieżąco znać, czy widzę jakieś efekty ;)
Na koniec chciałabym Wam jeszcze przedstawić ostatnią paczuszkę:
Patrząc na czerwcową taflę przypomina mi się, że miałam napisać recenzję zabiegu laminującego. Nie wywiązałam się z obietnicy, ale mam nadzieję, że w tym miesiącu w końcu zabiorę się za jej stworzenie.
Lipiec był u mnie pod znakiem suplementu. Codziennie brałam Doppel Herz na włosy z biotyną, ale niestety- nie doczekałam się szybszego przyrostu. Wynosił klasyczny 1 cm.
Więcej na temat mojej suplementacji napiszę za niedługo w oddzielnym poście.
Wypadanie w normie- może nawet trochę mniejsze po tabletkach ;)
Co się działo w tym miesiącu:
- Oceniłam działanie Ajurwedyjskiej terapii do włosów od Orientany, którą stosowałam również i w tym miesiącu.
- Zrecenzowałam zestaw keratynowy od Joanny i tym samym prawdopodobnie odkryłam najlepszą odżywkę silikonową jaką do tej pory miałam ;)
- Znalazłam kolejny sposób na poskromienie puchu w kilka sekund.
- Odkryłam ulubiony peeling do skalpu od Love Me Green.
- Rozpoczęłam zabawę z żelem drogeryjnym (jednak muszę sobie sprawić dyfuzor...)
- Napisałam recenzję wychwalanego przez Anwen szamponu dodającego objętości od Yves Rocher.
- Zrobiłam domową suszarkę kapturową!
- Olejowałam włosy olejkiem arganowym oraz nowością od Joanny- oleje świata (recenzja w następnym poście).
Sierpień przeznaczam na testy nowej kuracji od Elfa Pharm. Właśnie siedzę z ich olejkiem na głowie (od ucha w dół, nie chcę znowu narażać skalpu na kontakt z BHT).
Będę dawała na bieżąco znać, czy widzę jakieś efekty ;)
Na koniec chciałabym Wam jeszcze przedstawić ostatnią paczuszkę:
Dotarła do mnie prosto ze sklepu Emina. Kamila obsłużyła mnie rewelacyjnie. Zależało mi na szybkiej dostawie, ponieważ drugie opakowanie Termo Gelu miałam oddać mamie, która wczoraj wieczorem wyjeżdżała.
Paczka przyszła błyskawicznie, a na dodatek dostałam gratis w postaci Kolagenu do dłoni.
Dzisiaj za mną pierwszy zabieg Body Wrappingu. Paliło, ale dałam radę. Jesteście ciekawe efektów po miesiącu?
Nie rozpłynęłyście się jeszcze od tego gorąca ;)?
Paczka przyszła błyskawicznie, a na dodatek dostałam gratis w postaci Kolagenu do dłoni.
Dzisiaj za mną pierwszy zabieg Body Wrappingu. Paliło, ale dałam radę. Jesteście ciekawe efektów po miesiącu?
Nie rozpłynęłyście się jeszcze od tego gorąca ;)?
Ja również nie wytrzymuję z gorąca.
OdpowiedzUsuńA włosy jak zwykle przepiękne! :))
Dziękuję :)
UsuńPiękne włosy, widać dużą różnicę :) Chociaż taka tafla, też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJa również jestem fanką tafli :D
Usuńmi się dużo bardziej podobają Twoje włosy w lipcu ;) wyglądają na takie nawilżone! no i to rude ombre wygląda cudnie ;)
OdpowiedzUsuńLubią się kręcić... nie ma co ukrywać :D
UsuńPiękne włosy!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJak dawno mnie u Ciebie nie było :-) wlosy coraz piękniejsze masz :-* buziaki :-*
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :)
UsuńBaaardzo zazdroszczę włosów. Są piękne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPodoba mi się i czerwcowa tafla i lipcowe fale. Fajny efekt kolorystyczny, bardzo ciekawy, nie farbuj na jeden kolor!
OdpowiedzUsuńSzczerze jestem za leniwa na farbowanie, ale coś czuję, że nie wytrzymam i nałożę hennę ;)
UsuńRozpłynęłyśmy! W obydwóch miesiącach włosy mi się podobają, ale jednak lipiec bardziej. I zazdroszczę długości:)
OdpowiedzUsuńśliczna,błyszcząca tafla włosów :)
OdpowiedzUsuńW czerwcu tak :)
Usuńja się rozpływam:D Bardzo ładne włosy i kolory na zdjęciu:)))
OdpowiedzUsuńNormalnie paleta barw :D
UsuńMoje włosy zachowują się jakby gorzej niż w ubiegłe wakacje:( Długość sprawia, że są bardzo oklapnięte i coraz trudniejsze w obyciu. Nigdy nie miałam takiej ochoty na boba jak w taki upał.
OdpowiedzUsuńTwoje niezmiennie świecą przykładem. I te fajne cieniowanie! <3
Moje też im dłuższe- tym bardziej oklapnięte i zaczynam wiecznie narzekać na brak objętości...
UsuńU Ciebie bob wyglądałby super, ale nie ścinaj!
Super wyglądają w świetle z dworu ;) o wiele bardziej widać, jakie są sliczne ;)
OdpowiedzUsuńRozplywam sie i taplam w tym, co sie rozplynelo ;)
OdpowiedzUsuńWlosy cudne Kochana, mimo, ze upaly - jak twierdzisz, daly im sie we znaki :) Ja rowniez nosze je raczej zwiazane ;)
jestem bardzo ciekawa efektow po miesiecu, wiec czekam na relacje :)
Oj tak... mam jeszcze pokój na górze, więc nie wiem jak ja jeszcze żyję :D
UsuńJa już pływam...Kochana,to że Twoje włosy są piękne -to wiesz!Jestem ciekawa jak spiszą się kosmetyki z Elfa pharm.Muszę w końcu sama zrobić zabieg laminowania-tylko w tym upale....
OdpowiedzUsuńOj nic się nie chce w taki żar... ;)
UsuńZgadzam się i również jestem strasznie ciekawa tych kosmetyków :)
UsuńDzisiaj po pierwszym podejściu nie jestem zadowolona.
UsuńCzas eliminować I znaleźć sprawcę ;)
ale cudowne :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńczerwcowe włosy <3
OdpowiedzUsuńmnie upały męczą okropnie......:)
Też jestem fanką takich tafli :D
UsuńBardzo lubię ten kolagen do dłoni. Pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńI do tego świetnie wygładza :)
UsuńOj tak ja powoli się rozpływam, mimo, że jestem wielką fanką upałów to czasem i ja już narzekam że jest masakrycznie. Wezmę prysznic a za pół godziny znowu cała się kleje :]
OdpowiedzUsuńPół godziny? Ja już po 5-10 min. mogę służyć jako lep na muchy :D
UsuńKuuurcze, jakie długie :D Na 2 zdjęciu wyglądają zabójczo ;]
OdpowiedzUsuńPiękne włosy ;))
OdpowiedzUsuńJa (i moje włosy) już nie dajemy rady od tych upałów... Pociesza mnie jedynie świadomość, że dzisiaj możliwe są burze w moich rejonach :D
OdpowiedzUsuńA na wschodzie jak zwykle 0 opadów :D
UsuńPiękne masz te włosy!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa również bardzo rzadko noszę rozpuszczone włosy w te upały..
OdpowiedzUsuńAnomalia
Nie wyobrażam sobie innej opcji :D
UsuńTeż zrobiłam zamówienie na emina i też zależało mi na szybkiej dostawie, jednak rozumiem naszą koleżankę, że za dużo zamówień miała - w końcu była niezła promocja na produkty Bingo :) Zamiast w piątek dostanę jutro zamówienie. Mam nadzieję! :)
OdpowiedzUsuńA co zamówiłaś ;)?
UsuńMoje włosy zawsze latem były w świetnej formie, ale ostatnio tez z nich nie jestem zadowolona i często spinam :((
OdpowiedzUsuń;)
UsuńSiostro, włosy Twe piękne, już nie wiem co pisać by wyrazić mój zachwyt :D
OdpowiedzUsuńOj nie przesadzaj :D
Usuń