piątek, 3 maja 2013

Henna i plan nawilżania

Miałam już spore odrosty, więc postanowiłam ponownie pofarbować włosy henną. Jestem oczywiście zadowolona z koloru.

Przyrządziłam ją identycznie jak za pierwszym razem opisanym TUTAJ. Był tylko jeden problem... Zapomniałam wymyć włosów przed całym zabiegiem! Całe szczęście nic się nie stało, podczas zmywania henny z włosów w skalp wmasowałam odrobinę Babydream'a. Kolor nie uległ zmianie, jest jak podczas poprzedniego farbowania.

Mam nadzieję, że ta gafa nie będzie miała wpływu na trwałość barwnika...

Efekt:


Włosy znowu pięknie się błyszczą. Na zdjęciu są w lekkim nieładzie, ale wstawiłam je dlatego, że najlepiej oddaje ich kolor.
Uwielbiam uczucie większej objętości włosów po hennie!

Są lekko szorstkie w dotyku (efekt wysuszenia po ziołowej farbie), więc postanowiłam, że kiedy je wymyję (tak jak należy min. 48 godzin od przefarbowania) zastosuję jedną z nawilżających maseczek. Chcę jak najszybciej odzyskać swoje mięciutkie włosy!

(Pomysły na maseczki wzięte są oczywiście z blogów innych dziewczyn. Z chęcią umieściłabym tutaj ich strony, ale niestety mam same przepisy. Co ciekawsze zapisywałam dawniej, ale niestety nie pomyślałam nawet, aby napisać czyjego są autorstwa...)

1. Odżywcza
3 żółtka

1,5 łyżki oleju kokosowego

1,5 łyżki oleju migdałowego

1 łyżeczka oleju rycynowego

3 łyżki miodu

1 łyżka soku z cytryny

2. Lniana
1/3 szklanki żelu lnianego
łyżka oleju lnianego
2 kapsułki (1200mg) lecytyny (z apteki)
łyżeczka miodu / soku z aloesu (wtedy mniej żelu lnianego)
łyżka maski Bingo z masłem shea
(pomysł Czarownicującej)


3. Mleczna
1 żółtko
0,5 łyżeczki oliwy z oliwek
mniej niż 0,5 łyżeczki olejku rycynowego
kilka łyżek mleka 

4. Miodowa
2 żółtka

pół cytryny
pół szklanki oliwy z oliwek
2 duże łyżki miodu

5. Z awokado i bananem
awokado
1 łyżka majonezu
banan


To tylko kilka przykładów maseczek, które nawilżą nasze włosy.
Zawsze możemy eksperymentować i mieszać własne składniki w dowolnych ilościach.

Jakie są wasze hity w ratowaniu suchych włosów?

32 komentarze:

  1. Cudowny blask! No i ta objętość.. Śliczny kolor wyszedł.

    Ta druga maseczka to chyba autorstwa Czarownicującej, tak mi się przynajmniej kojarzy :)

    A ja robię mieszankę jagurtu naturalnego miodu i oliwy z oliwek na suche włosy. Lubią tez one maskę Stapiz repair&shine, no i bezkonkurencyjna pod względem nawilżania jest maseczka z biovaxu do wypadających :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, już dodaję, że jest to pomysł tej bloggerki.
      Stapiz będę miała za niedługo. Nie mogę się doczekać!

      Usuń
  2. Moją domową maską numer jeden, nawilżającą i trochę wygładzającą, jest SMT, czyli odżywka, miód, sok z aloesu w proporcjach 4:1:1 (u mnie to łyżki stołowe.) :) A po cassii woda mineralna. Tylko to ratuje mnie od przesuszu ;)

    Piękny kolor! :) Znów żałuję, że nie mam odwagi pofarbować włosów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za kolejną propozycję! Na pewno skorzystam :)

      Usuń
  3. Piękny kolor !
    Jestem ciekawa tych maseczek, chyba spróbuję jakąś .

    OdpowiedzUsuń
  4. pamiętam, jak jeszcze całkiem niedawno, żółteczko mi służyło ;d teraz niestety nie bardzo ;p
    piękny blask! cudnie się błyszczą!

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie trochę Ci przesuszyło włosy, ale za to jaki kolor i blask piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękny kolor! i jak ładnie błyszczą .. :)
    ja jeszcze nigdy nie nakładam na włosy maseczki zrobionej własnoręcznie .. zawsze sięgam po te sklepowe (najczęściej Waxa) .. muszę jakąś koniecznie wypróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolor piękny o mega błyszczą:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz takie piękne włosy-mega piękne.U mnie jako "nawilżacz" dobrze sprawdza się aloes w każdej postaci.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolor jest genialny, a włosy niedługo dojdą do odpowiedniego stanu nawilżania. Po hennie zawsze trochę są przesuszone.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam wrażenie, że wyglądają na wiele dłuższe niż zwykle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są wyprostowane na szczotce i za niedługo w aktualizacji pochwalę się przyrostem... :)

      Usuń
  11. Śliczny blask, henna naprawdę służy włosom :) Poza tym ta długość <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Zastanawiam się nad henną, ale jeszcze nigdy włosów nie farbowałam i się waham :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Moim hitem jest maseczka alterry z granatem <3 świetnie nawilża!:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kuracja nawilżająca Tahe - u mnie sprawdza się idealnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę zobaczyć. Pierwszy raz o niej słyszę ;)

      Usuń
  15. Ja również pofarbowałam niedawno włosy henną i właśnie siedzę z olejem na głowie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. O awokado czytałam, że jest świetne dla włosów, ale sama jeszcze nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  17. śliczne piękne cudne włoski ♥

    OdpowiedzUsuń
  18. też myślę nad henną włosów

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie polecam Ci robić tej z bananem- czytałam same traumatyczne przeżycia po tym jak trudno jest wyczesać tego banana z włosów... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że zmiksowany nie narobiłby wielu szkód...

      Usuń
  20. Nominowałam Cię do Liebster Award:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mega przydatny post, moje włosy są strasznie suche ;_;

    OdpowiedzUsuń
  22. uwielbiam wszystko co związane z włosami dlatego od razu jak tu się znalazłam postanowiłam koniecznie zaobserwować Twój blog żeby móc tu wracać :) w wolnej chwili zapraszam również do siebie :) http://likemywholefashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Na moich włosach maska z avokado sprawdziła się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo podobają się nam Twoje włoski, jaki mają cudowny kolorek:)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zaciekawił Cię post zostaw komentarz. Będę bardzo wdzięczna :)