poniedziałek, 2 czerwca 2014

Kolejna szansa dla wody brzozowej, tym razem od Kulpol


Co oferuje nam producent:
Woda brzozowa na bazie naturalnego soku z brzozy odświeża skórę głowy i zmniejsza przetłuszczanie włosów, wzmacnia cebulki włosowe.

Skład:
Alcohol, Water, Succus Betulae, Fragrance.

Opakowanie:
Dająca się naciskać plastikowa butelka z małym otworkiem, który ułatwia dozowanie.
Mimo wszystko i tak przelałam jej zawartość do opakowania po Rzepie.


Konsystencja i zapach:
Wcierka ma cytrynowy kolor i pachnie alkoholowo, ale nie jest to bardzo drażniąca woń. Szybko ulatnia się ze skóry głowy po aplikacji.

Moja opinia:
Zacznę od tego, iż testy tego kosmetyku umożliwiła mi moja włosowa siostra Eternity.
Dziękuję Ci bardzo! :*

Wcierkę stosowałam do połowy miesiąca solo, a później z pomocą przyszedł jej Darsonoval.
Do czasu jego wkroczenia do akcji zauważyłam, że Kulpol znacznie ograniczył wypadanie.
Nie zauważyłam przedłużenia świeżości, chociaż i tak jest z tym u mnie znacznie lepiej, dzięki cedrowemu mydełku. Produkt na pewno nie pobudził produkcji nadmiaru sebum.
Producent obiecuje wzmocnienie cebulek... jeśli włosy mniej wypadają to jednak musi coś w tym być :)
No i ostatnia kwestia- przyrost. Tutaj niestety nie wypowiem się do końca ,,sprawiedliwie''. Jak już pisałam od połowy miesiąca w grę wszedł Darsonoval i to właśnie myślę, że dla niego powinnam zawdzięczać te 2 cm w 31 dni ;).

Kulpol mogę jednak z ręką na sercu polecić osobom, które borykają się z nadmierną migracją włosów. Może Wam pomóc w walce o każde pasmo!

Miałyście tą wodę brzozową? Jakie są Wasze ulubione mikstury na porost?

35 komentarzy:

  1. muszę się kiedyś skusić na wodę brzozową ;)
    aktualnie używam wcierki Jantar i chyba jakiś przyrost jest widoczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jantar bardzo lubiałam. W sumie to jedna z moich ulubionych wcierek :)

      Usuń
  2. Ta woda już za mną chodzi i chodzi ..... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wody brzozowej jeszcze nie miałam ! :) Chyba muszę się na nią skusić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można próbować, jeśli Twój skalp toleruje alkoholowe wcierki :)

      Usuń
  4. Też mam możliwość testowania tej wody brzozowej dzięki wygranej u eternity :D Chociaż ja pewnie się za testy zabiorę dopiero w wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymam kciuki, żeby woda brzozowa dała radę :)
    Mnie alkohol niestety odstrasza, a że większość wcierek go ma, to jestem zmuszona wcierki robić sama ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam ją i podrażniła mi skalp, nawet mocno rozcieńczona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja skóra głowy na szczęście jest bardzo odporna :)

      Usuń
  7. Ja też się z nią polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam w planach ją przetestować, ale z moją regularnością wcierkową będzie ciężko...

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda na to, że to coś dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana, jak ja Ci zazdroszcze tak opornego skalpu :)! U mnie nadal lipa i co klade to swedzi i piecze ;/ To urzadzenie coraz bardziej mnie ciekawi ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie, że zadziałało. Takie +2cm pewnie znacznie poprawiło Ci humor :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko już za chwilę pobladł, kiedy trzeba było pozbyć się zniszczonych końców... :D

      Usuń
  12. Zabezpieczaj końcówki olejami, nie będą niszczyć się tak szybko. U mnie działa, najlepiej arganowy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie to robię I również używam arganu. Codziennie wieczorem wcieram w nie również serum.
      Mimo wszystko po tych 4 miesiącach wymagały cięcia :)

      Usuń
  13. Wody brzozowej jestem bardzo ciekawa już od dawna. Koniecznie muszę jej wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  14. nie miałam. miło byłoby ograniczyć wypadanie, ale nie wiem czy alkohol by mi w tym pomógł ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy, jak Twój skalp na niego reaguje. Należy spróbować I ocenić :)

      Usuń
  15. Kusi mnie ta woda, ale wiem że alkohol nie jest dla mojej skory głowy, a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mam Kulpol,płyn odżywczy-dobrze się spisuje i jest taniutki.Pozdrowionka:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedyś miałam wodę brzozową z Isany ale była taka sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. I codziennie ją stosowałaś ? :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zaciekawił Cię post zostaw komentarz. Będę bardzo wdzięczna :)