Czas więc na spóźnione podsumowanie miesiąca.
Mam wrażenie, że moje włosy stoją w miejscu. Potwierdza to przyrost na pasemku kontrolnym, które nadal wynosi 53 cm. Nic nie pomogło wcieranie ampułek z Seboradinu. W tym miesiącu postawiłam na Kulpol, który dostałam od mojej włosowej siostry. Mam nadzieję, że chociaż trochę je ruszy z miejsca...
Przed każdym myciem sumiennie olejowałam włosy na odżywkę lub glicerynę co sprawiło, że są one teraz bardziej miękkie i gładkie. Zauważyłam, że nawet przed głębszym oczyszczaniem są zadowolone z odpowiedniej dawki olei, których nigdy im za mało.
Akurat tego dnia, kiedy robiłam im zdjęcie ładnie się układały i były bardzo gładkie. Postanowiłam więc wstawić trochę więcej zdjęć :D
Przed każdym myciem sumiennie olejowałam włosy na odżywkę lub glicerynę co sprawiło, że są one teraz bardziej miękkie i gładkie. Zauważyłam, że nawet przed głębszym oczyszczaniem są zadowolone z odpowiedniej dawki olei, których nigdy im za mało.
Akurat tego dnia, kiedy robiłam im zdjęcie ładnie się układały i były bardzo gładkie. Postanowiłam więc wstawić trochę więcej zdjęć :D
Rzadko są w tak dobrym nastroju, więc niech ta chwila zostanie uwieczniona w tym poście :).
Co się działo w tym miesiącu:
- Pokochałam olejowanie na odżywkę
- ... a po chwili zdradziłam je z olejowaniem na glicerynę.
- Stwierdziłam, że poprzedni miesiąc zmarnowałam dzięki wcierce Gloria.
- Znalazłam winowajcę, który podrażniał mój stalowy skalp!
- Oceniłam też jak dobra jest wielofunkcyjna odżywka z Biedronki Deba.
- Zaczęłam przygodę z glinkami. (UWAGA!- za chwilę edytuję ten post. Moja skóra swędziała przez to, że nie potrafiłam się obsługiwać glinką).
- Byłam na jakże przeze mnie oczekiwanym Spotkaniu Bloggerek!
- Na skalpie oczywiście lądowało co tydzień mydełko Sesa.
- ... a co mycie olejek rycynowy.
- Miałam urodziny, które spędziłam nad książkami.
Chciałam się zabrać w maju za jakiś suplement, ale dostałam od Eternity wcierkę, którą muszę rzetelnie ocenić!
Już jutro matura! Trzymam kciuki za wszystkich maturzystów i życzę połamania długopisów!
Gotowi na maj? :D
Co się działo w tym miesiącu:
- Pokochałam olejowanie na odżywkę
- ... a po chwili zdradziłam je z olejowaniem na glicerynę.
- Stwierdziłam, że poprzedni miesiąc zmarnowałam dzięki wcierce Gloria.
- Znalazłam winowajcę, który podrażniał mój stalowy skalp!
- Oceniłam też jak dobra jest wielofunkcyjna odżywka z Biedronki Deba.
- Zaczęłam przygodę z glinkami. (UWAGA!- za chwilę edytuję ten post. Moja skóra swędziała przez to, że nie potrafiłam się obsługiwać glinką).
- Byłam na jakże przeze mnie oczekiwanym Spotkaniu Bloggerek!
- Na skalpie oczywiście lądowało co tydzień mydełko Sesa.
- ... a co mycie olejek rycynowy.
- Miałam urodziny, które spędziłam nad książkami.
Chciałam się zabrać w maju za jakiś suplement, ale dostałam od Eternity wcierkę, którą muszę rzetelnie ocenić!
Już jutro matura! Trzymam kciuki za wszystkich maturzystów i życzę połamania długopisów!
Gotowi na maj? :D
Piękne włosy i cudowny kolor:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje włosy, są po prostu śliczne. Na ostatnim zdjęciu wyglądają po prostu idealnie! :) Muszę się wziąć za regularne olejowanie włosów, jak widzę efekty to po prostu wow. Ale jakoś samozaparcia za mało... Oby mi się to w tym miesiącu zmieniło.
OdpowiedzUsuńPowodzenia na maturze! Mnie osobiście najbardziej przeraża matma... :)
Dziękuję za te ciepłe słowa :)
UsuńMnie szczerze nie przeraża nic. Nie stresuję się, bo wiem, że to i tak nic nie zmieni. Z matematyki czuję się na siłach, więc nie ma co się martwić na zapas.
Dasz radę! Głowa do góry :)
Ale fajne długie i błyszczące włosy :)
OdpowiedzUsuńŚliczne włosy, idealna długość :D
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się Twój kolor :-)
OdpowiedzUsuńprzepiękne włosy :)) Jakie przedmioty zdajesz? :)
OdpowiedzUsuńPoza podstawowymi to jeszcze chemię, geografię i rozszerzoną biologię ;)
UsuńWyglądają na o wiele bardziej miękkie :) powodzenia :)
OdpowiedzUsuńpiękne włosy :D
OdpowiedzUsuńwlosy sliczne! i ten kolor ^^
OdpowiedzUsuńpowodzenia na maturach! nie sa takie straszne jak sie wydaja :D
Cudowne włosy! Wyglądają na bardzo zadbane i lśnią! :)
OdpowiedzUsuńAle długie *.*
OdpowiedzUsuńNo piekne sa!!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne włosy :D
OdpowiedzUsuńPrezentują sie cudownie, są jakby mniej niesforne, a końcówki ładnie zbite :D
OdpowiedzUsuńPiękne włosy, az trudno mi wzrok oderwać. Za powodzenia na maturze oczywiście trzymam kciuki. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Trzymane kciuki na pewno się przydadzą!
UsuńPiękne masz te włosy..
OdpowiedzUsuńA matura..cóż..Sama będziesz się z niej za kilka lat śmiała..
Nie ma co się oszukiwać- zapewne tak będzie :)
UsuńPamiętam Twoje włosy z początków włosomanii i jak patrzę na nie teraz, to jestem pełna podziwu :) Są piękne :)
OdpowiedzUsuń*.*
OdpowiedzUsuńMichasiu,Twoje włosy to sam połysk,są gęste,są po prostu śliczne.
OdpowiedzUsuńOj Mariolciu... do miana ,,gęstych" to im niestety bardzo daleko :(
UsuńJakie piękne *_* Szczególnie ten kolor...
OdpowiedzUsuńPrzepięknie błyszczą. I ten kolor :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie błyszczą :) Do jakiej długości dążysz?
OdpowiedzUsuńCiężko mi powiedzieć... może kość ogonowa, albo biodra, aby zasłaniały te denerwujące boczki :D
UsuńJakie gładziutkie :)
OdpowiedzUsuńpiękkneee włosy :]dążę do takiej długości ! :D
OdpowiedzUsuńPrezentuja sie mega rewelacyjnie, super, ze dalas wiecej zdjec :)))! Zazdroszcze takiego wygladzenia do aktualizacji ;) Lece poczytac o tych glinkach, a Tobie zycze POWODZENIA, braku stresu i 3mam kciuki :*!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewciu :*
UsuńNa pewno będzie ok! :)
Jak poszlo :)?
UsuńCieszę się, że o mnie pamiętałaś :D
UsuńMatura do najłatwiejszych nie należała, ale myślę, że jak na mnie to poszło mi dość dobrze. Zdane będzie na pewno!
i tak 3maj Kochana, reszta pojdzie rownie dobrze :)))!
UsuńAle gładziutkie *.* aż chciałoby się ich dotknąć :-D
OdpowiedzUsuńPowodzenia na maturze! :-) Zobaczysz, że naprawdę nie ma czym się stresować! :-)
Pięknie się Twoje włosy prezentują na kwietniowym zdjęciu! Moim zdaniem jest dość duża różnica porównując z tymi ze zdjęciem z marca. Układają się lepiej i są bardziej lśniące. Śliczne :)
OdpowiedzUsuńPo prostu miały tak szczerze dobry dzień.
UsuńJuż po myciu znowu wróciły I są... no znowu jakie były :D
Włosy miały wspaniały dzień, jestem po prostu zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńmoja matura była 2 lata temu a czuję się już tak staro :D ja ostatnio olejowałam na maskę Biovaxa naturalne oleje i efekt był świetny :)
OdpowiedzUsuńTwoje włoski są coraz to piękniejsze.. a ten ich blask zachwyca! Jak z reklamy,,,:)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy znacznie lepiej wyglądają niż to pamiętam ze wcześniejszych zdjęć :) i na pewno wypróbuję glicerynę i inne półprodukty przy olejowaniu. Ciekawi mnie jak się sprawdził u Ciebie olej rycynowy :)
OdpowiedzUsuńSzczerze to w tym miesiącu szału na mojej głowie nie zrobił.
UsuńDawniej przyspieszał przyrost, a w tym- nic ;)
Nic się nie przejmuj, że nie rosną, ja przed maturą osiwiałam :D:D:D
OdpowiedzUsuńOne są po prostu przepiękne! Dawno nie pokazywałaś tak pięknych włosów, chociaż i poprzednie aktualizacje były świetne. Powinnaś częściej olejować na odżywkę, albo glicerynę, bo świetnie się u Ciebie sprawdza. Ja mam bardzo podobnie, moje włosy kochają olejowanie albo na mokro, albo na odżywkę :)
OdpowiedzUsuńNiestety, ale taki dobry dzień zdarza się raz na ruski rok :D
UsuńOwszem- pomogłam im wtedy suszarką rzecz jasna, ale mimo wszystko były bardzo gładkie.